5 sposobów na jesienną pielęgnację

Zmiana pory roku jest równoznaczna ze zmianą urodowych przyzwyczajeń. Na co należy zwrócić szczególną uwagę w jesiennej pielęgnacji?

5 sposobów na jesienną pielęgnację. Foto unsplash by Park Street

Każda pora roku cechuje się innymi warunkami atmosferycznymi, a co za tym idzie w inny sposób działa na skórę. Dlatego tak ważne jest, aby dostosować swoją pielęgnacyjną rutynę do warunków za oknem i wybierać preparaty odpowiadające aktualnym potrzebom.
Urlopy już dawno zakończone, słońce nie świeci tak mocno, a temperatura coraz niższa, czas więc, by wkroczyła jesienna pielęgnacja. Pełni ona niesamowicie ważne funkcje, ponieważ nie tylko dba o codzienną kondycję skóry, ale także neutralizuje szkody wyrządzone przez lato oraz przygotowuje cerę na wymagającą zimę.

Zanim zaczniesz…

Przed nałożeniem kremów należy przygotować odpowiednio skórę, aby w pełni skorzystała z właściwości nakładanych preparatów. Zatem należy zacząć od dokładnego oczyszczenia jej za pomocą produktu myjącego oraz peelingu. Po lecie skóra wciąż może pozostawać podrażniona palącym słońcem, dlatego rodzaj peelingu powinniśmy dostosować do jej kondycji. Jeśli potrzebuje silnego złuszczenia i jest w dobrym stanie to bez obaw możemy sięgać po klasyczny peeling ziarnisty. Jeżeli jednak zauważamy liczne podrażnienia, zaczerwienia lub odczuwamy pieczenie skóry, wówczas musimy sięgnąć po inny rodzaj złuszczania. Ratunkiem dla podrażnionego naskórka będzie znacznie delikatniejszy peeling enzymatyczny. Należy jednak mieć na uwadze, że ma on działanie raczej długofalowe i na jego efekty trzeba poczekać. Będą one widocznie dopiero 2/3 dni po wykonaniu zabiegu, a żeby wykorzystać cały drzemiący w nim potencjał, należy wykonywać go regularnie przez dłuższy czas. Systematyczne złuszczanie pomoże utrzymać gładkość skóry i zredukować przebarwienia.

Jesienna pielęgnacja – po pierwsze: nawilżaj

Zimny wiatr jest nieprzyjemny nie tylko dlatego, że wdziera się siłą pod kurtkę, ale również dlatego, że wraz ze zmianami temperatury wysusza dodatkowo skórę. Najłatwiej to zauważyć na dłoniach, jednak skóra na twarzy jest jeszcze delikatniejsza i cierpi znacznie bardziej. Zatem niezwykle ważne jest nawilżanie i to za pomocą specjalnych kremów. Zapewnianie skórze nawilżenia latem opiera się na produktach o jak najlżejszej formule, natomiast jesienią sięgamy po kremy o lekko tłustej konsystencji. Zawartość składników tłuszczowych w preparacie pozwoli na odbudowanie bariery ochronnej i pomoże zapobiec jej uszkodzeniom i nadmiernej utracie wody. Wybierając krem nawilżający na dzień szukajmy produktów zawierających kwas hialuronowy, glicerynę, ceramidy i filtr UV, ponieważ słońce nadal świeci i może wzmacniać przebarwienia skóry.

Na noc tłuste formuły

W okresach niższych temperatur i wymagających warunków atmosferycznych, najlepiej sprawdzają się produkty o właściwościach natłuszczających. Chronią one skórę przed utratą wody i przesuszeniem, zapewniają jej niezbędne składniki odżywcze i odbudowują płaszcz lipidowy. Tłuste formuły nie są najwygodniejsze do stosowania na dzień, ponieważ często bywają lepkie, powodują świecenie się skóry i mogą utrudniać nakładanie makijażu, natomiast z powodzeniem możemy ich używać na noc. Pośród składników dobrego kremu natłuszczającego mogą znaleźć się m.in. witaminy A, C i E, a także kwas hialuronowy i retinol. Osoby z cerą tłustą powinny uważać na tego typu produkty i wybierać nieco lżejsze konsystencje.

Jesienna pielęgnacja – pożegnaj przebarwienia

Słońce zapewnia nam wysokie temperatury, które tak kochamy, ale jednocześnie jego promieniowanie szkodzi skórze. Nadmierna ekspozycja słoneczna może skutkować podrażnieniami, a także powstawaniem nieestetycznych przebarwień, na co szczególnie powinny uważać kobiety w ciąży. Dodatkowo niektóre produkty kosmetyczne w połączeniu z promieniowaniem UV powodują dodatkowe zmiany kolorytu twarzy. Późną jesienią, kiedy słońce nie pali już tak mocno, możemy przystąpić do akcji ratunkowej. Jeśli chcemy zrobić to samodzielnie to sięgnijmy po produkty na przebarwienia o właściwościach rozjaśniających. Część z nich źle reaguje ze słońcem, dlatego nadal należy stosować filtry UV. Domowa terapia jest stosunkowo niedroga i łatwa w przeprowadzeniu, natomiast, aby zobaczyć jej efekty musimy uzbroić się w cierpliwość. Jeśli więc zależy nam na jak najszybszych rezultatach, warto udać się do gabinetu kosmetycznego na kurację kwasami. Jesień i zima to najlepszy czas na taką terapię, ponieważ skóra ma czas i odpowiednie warunki do regeneracji.

Nie zapominaj o ustach!

Okres jesienno-zimowy to prawdziwa szkoła przetrwania dla ust. Szkodliwe działanie deszczu, wiatru i mrozu, a także stałe zmiany temperatury potrafią poczynić ogromne szkody. Spierzchnięte i popękane usta nie tylko powodują dyskomfort i dolegliwości bólowe, ale także sprawiają, że nałożona na nie pomadka wygląda wyjątkowo nieestetycznie. Na szczęście w łatwy sposób możemy temu zaradzić – pamiętajmy, aby zawsze mieć przy sobie natłuszczającą pomadkę. Regularne smarowanie ust zapobiegnie uszkodzeniom oraz stworzy swoistą barierę przez czynnikami zewnętrznymi. Oprócz pomadek świetnie sprawdzą się kremy regenerujące z alantoiną, a także domowe składniki, takie jak olej kokosowy czy oliwa z oliwek. Oprócz tego w walce z suchymi ustami pomocne są maści z witaminą A lub nagietkiem. Nie zapominajmy o peelingu ust, możemy skorzystać z gotowych propozycji dostępnych na rynku lub stworzyć własny – wystarczy połączyć miód z cukrem, wmasować w usta, a następnie zmyć. Złuszczanie martwego naskórka warto powtarzać 2/3 razy w tygodniu.