Depresja u psa – jak rozpoznać i leczyć, skoro nasz kompan wykazuje spadek nastroju. Jest apatyczny i cichy? Przecież nie od dziś wiadomo, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Potrafi poprawić humor po gorszym dniu i wywołać uśmiech na twarzy opiekuna. Zdarza się jednak, że pupilowi brakuje energii, chodzi przybity, nie interesują go spacery ani zabawa z właścicielem. Jeśli takie zachowanie trwa kilka dni, jest to niepokojący objaw tego, że ze zwierzakiem dzieje się coś złego. Niewykluczone, że trapi go ból, ale powodem może być również psia depresja. W obu przypadkach należy udać się z pupilem do weterynarza, by zbadał podłoże problemu.
Jak rozpoznać depresję u psa?
Diagnostyka chorób naszych czworonożnych przyjaciół jest znacznie trudniejsza niż w przypadku ludzi. Nie można przecież zapytać psa, co konkretnie mu dolega, dlatego należy poddać go bacznej obserwacji, by móc stwierdzić, w czym leży problem. Każda zmiana w zachowaniu pupila powinna zwrócić uwagę właściciela. Jest jednak kilka objawów, które mogą oznaczać, że zwierzak cierpi na psią depresję:
- mało energii, smutek, apatia
- brak apetytu
- brak chęci na zabawę i spacer
- wycofanie, lękliwość, niepokój
- zaburzenia snu
- wzmożona agresja
- opadnięty ogon
- unikanie kontaktu z ludźmi oraz innymi zwierzętami
- warczenie, szczekanie bez powodu
Powyższe objawy nie muszą koniecznie oznaczać psiej depresji. Mogą być one spowodowane innymi dolegliwościami, najczęściej związanymi z bólem lub nadmiernym stresem. Niemniej nadal powinny one przykuć uwagę właściciela i skłaniać do konsultacji ze specjalistą.
Jak pomóc zwierzakowi z depresją?
Najważniejszym krokiem w leczeniu psiej depresji jest wizyta u behawiorysty. To on pomoże w przywróceniu czworonogowi dobrego humoru oraz dawnych chęci do zabawy, a także doradzi opiekunowi, jak powinien wyglądać tryb życia jego pupila.
Zdarza się, że specjalista nie jest w stanie sam pomóc zwierzakowi. Wtedy niezbędne staje się leczenie farmakologiczne. Należy jednak pamiętać, że podawanie psu leków to konieczność i nie powinno się na to decydować bez wcześniejszych prób terapii behawioralnej. Kuracja antydepresantami to długi proces, a na dodatek obciąża wątrobę pupila.
Lepiej zapobiegać!
Zazwyczaj depresja psiaka nie wynika z żadnych błędów opiekuna, ale istnieją sposoby na zniwelowanie jej ryzyka. Właściciel może jeszcze lepiej zadbać o pupila poprzez zwiększanie liczby i długości spacerów, podczas których zwierzak będzie mógł się należycie wybiegać. Inne możliwości to na przykład zadbanie o polepszenie relacji psa z ludźmi, zapewnienie mu zabawek do gryzienia, a także unikanie dużych zmian w życiu czworonoga, które często przyczyniają się do psiej depresji. Większość z nich źle znosi przeprowadzki, niektóre mają problemy z akceptowaniem nowego domownika lub pojawieniem się kolejnego zwierzaka. Najgorzej reagują na zmianę czy utratę właściciela. To wszystko może prowadzić do długotrwałego obniżenia samopoczucia, a także przewlekłego stresu i smutku.
Nie wolno zapominać, że psy, tak samo jak ludzie, mogą cierpieć psychicznie. Dobry opiekun powinien obdarzać swojego czworonoga uwagą, a gdy zaobserwuje niepokojące symptomy – jak najszybciej reagować.
EP