Odpowiedź na pytanie, czy morsowanie jest zdrowe nie jest jednoznaczna. Z pewnością kąpiele w zimnej wodzie hartują organizm, poprawiają krążenie i termoregulację. Wiele zależy od naszego stanu zdrowia, wieku i indywidualnych predyspozycji. Warto przyjrzeć się tematowi morsowania w kontekście zdrowia włosów. Czy jest ono dla nich zdrowe? Jak należy je chronić?
Ochrona włosów podczas morsowania
Zanim przystąpimy do morsowania powinnyśmy przygotować się pod względem zdrowotnym, kondycyjnym, a także psychicznym. Doświadczeni sympatycy tej aktywności wiedzą, że należy przygotować się kilka miesięcy wcześniej, oswajając stopniowo swój organizm z zimną wodą. To minimalizuje ryzyko szoku termicznego. Pamiętajmy też o elementach, takich jak odpowiedni strój kąpielowy, ręcznik i koc. Warto również zaopatrzyć się w buty do morsowania i rękawiczki, aby zbyt szybko nie wychłodzić ciała. Bardzo dużo ciepła ucieka przez głowę, dlatego niezwykle istotna jest czapka. Służy ona także ochronie naszych włosów, które są narażone na szkodliwe działanie czynników atmosferycznych, jak mroźne i minusowe temperatury. Poprzez brak czapki podczas morsowania możemy narazić się na przeziębienie cebulek włosów, co może mieć bardzo poważne skutki dla ich kondycji, a nawet powodować wzmożone wypadanie.
– Osłabione w wyniku braku ochrony przed zimnem mieszki włosowe nie są dostatecznie zaopatrzone w odpowiednie składniki, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania, co może skutkować również mniejszym dotlenieniem. W wyniku czego, większa ilość włosów może przechodzić w fazę telogenu, czyli fazę wypadania – przestrzega Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychologii. Czapka nie może być jednak za ciepła, ponieważ możemy przegrzewać gruczoły łojowe. Wtedy pracują one nad wyraz intensywnie, co skutkuje nadmiernym wydzielaniem łoju i tym samym powstaniem łojotoku. Zbyt cienka czapka nie daje nam natomiast odpowiedniego zabezpieczenia przed utratą ciepła. Korzystnym wyborem są czapki wełniane, ponieważ nie przegrzewa się w nich głowa i w takiej czapce gruczoły łojowe pracują prawidłowo.
Co daje włosom morsowanie pod prysznicem?
Morsować możemy również w domowym zaciszu. Regularne naprzemienne ciepłe-chłodne prysznice mogą zwiększyć naszą odporność i sprawić, że będziemy mniej narażone na sezonowe infekcje. Taka terapia zimnem poprawi nasze krążenie i zredukuje cellulit. Na zimnych prysznicach skorzystają także nasze włosy.
– Zimny prysznic zamyka łuski włosów. Włosy się mniej puszą, są gładsze i bardziej błyszczą. Naprzemiennie ciepłe-chłodne strumienie wody są także korzystne dla skóry głowy, gdyż stymulują mikrokrążenie, co może pozytywnie pobudzać włosy do wzrostu. Zwiększona mikrocyrkulacja krwi w kapilarkach oplatających mieszek włosowy dostarcza niezbędnych składników odżywczych, aby włosy zachowały prawidłowy wzrost i zdrowy wygląd. Naprzemienne prysznice ciepło-zimno działają pozytywnie na kondycję skóry i włosy, domykając nie tylko łuski włosowe, ale także pory skóry głowy – komentuje trycholog.