Makaroniki chudej Pani Basi

Nie bez powodu mówi się, że dobry fryzjer jest niczym psycholog. Wysłucha, doradzi, a zmieniając fryzurę, pomoże uporać się z problemami. Klientki Oskara Bachonia wychodząc z jego atelier czują się piękne nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim w głębi duszy. Fryzjerski fotel okazuje się być znacznie lepszy niż kozetka u najlepszego specjalisty.
Sezon ogórkowy sprawił, że tematem numer jeden – oczywiście z braku innych tematów – stała się moja waga, a raczej jej diametralne obniżenie. JA czternaście kilogramów chudszy zdecydowanie wyzwoliłem u bliższych i dalszych znajomych królika, konieczność skomentowania nowej rzeczywistości.
Pochlebiało mi to. Dodawało smaku kolejnym warzywom na parze i osłabiało tęsknotę za bliską przyjaźnią ze słodyczami.
Pani Basia gładko weszła w ten nurt debaty. Właściwie jeszcze nie zamknęła drzwi, gdy temat odchudzania zdominował cały jej dyskurs.
– Ależ Oskar, jak ty to zrobiłeś? Ja odkąd pamiętam, trzymam dietę, chodzę na fitness, nie jadam kolacji, słodyczy nie tykam, a waga jak stała w miejscu, tak stoi.
Spoko – pomyślałem – pewnie dzisiaj sobie robi dyspensę, ale postanowiłem zrobić pewien eksperyment. Dodałem makaroników w nieco większej miseczce. – Ale Oskarku, musisz uważać na awokado. To prawdziwa bomba kaloryczna – perorowała dalej, wsuwając ciastko za ciastkiem. Makaroniki dobiegły końca. Krótki był żywot śliwek w czekoladzie.
– Ja staram się nie podjadać między posiłkami, no i najważniejsze, to nie oszukiwać się. Nawet łyżeczki cukru do kawy nie wolno. Jak kupuje dużą czarną na BP, to tam dają do tego czekoladowe ciasteczko. Ale ja jestem twarda. Zawsze odmawiam. A tak w ogóle, to kiedy skończysz, muszę pójść na jakąś sałatkę. Wiesz, od rana jestem tylko na jogurcie odtłuszczonym i dwóch szklankach wody.
– Tylko oliwy nie dodawaj – trochę zgryźliwie dorzuciłem.
– Coś ty, mnie nie musisz o takich rzeczach przypominać. Jestem prawdziwym ekspertem.

Oskar Bachoń
Informacje o ekspercie:

OSKAR BACHOŃ – hair&make-up designer. Żeby przekonać się, jak barwną jest postacią, wystarczy na niego spojrzeć. Ale to wcale nie wygląd, a wyjątkowy charakter najbardziej wyróżnia Oskara Bachonia spośród znanych stylistów fryzur i wizażystów w Polsce. Szczery do bólu, rubasznie dowcipny, piekielnie zdolny i diabelsko inteligentny, mistrzowsko balansuje na granicy pruderii, komentując aktualne zjawiska i trendy we fryzjerstwie i makijażu. Oskar Bachoń to człowiek instytucja. Jak sam o sobie mówi – profesjonalista i artysta. Jego
rad w kwestiach wizerunku słucha wierne grono klientek w Krakowie (na strzyżenie u Bachonia trzeba czekać miesiącami). Prowadzi blog (www.oskarbachon.pl/blog), dzieli się także swoją wiedzą jako ekspert w mediach. I chwała mu za to. Ktoś powiedziałaby – Bachoń spadł nam z nieba. Owszem. Ale to bynajmniej nie aniołek.

Foto. Katarzyna Widmańska