
To właśnie podczas 25-lecia Super Expressu Doda miała dopuścić się nikczemnego zachowania podając parze prezydenckiej kawałek tortu w… koronkowych legginsach! Miało to miejsce tuż po jej premierowym występie z piosenką „Kopiuj wklej” z nowej płyty Virgin.
Sprawa wzbudziła wiele emocji nie tylko w świecie showbiznesu! Także politycy zaczęli wypowiadać się na temat tej – można rzec – niecodziennej sytuacji. Jedni się śmiali, inni ostro krytykowali… Wokalistka postanowiła wydać oficjalne oświadczenie:
Bezpośrednio po show Dody wjechał tort. Artystka była w charakteryzacji scenicznej (koronkowym kombinezonie na cielistej podszewce) i wykonała serdeczny gest w stosunku do Pary Prezydenckiej spontanicznie dając im pierwszy kawałek tortu, nadal jednak znajdując się na scenie w kostiumie. Nie ma w tym nic obrażającego, wręcz jest to ciepły gest w kierunku Głowy Państwa. Wierzymy, że Pan Prezydent i Jego Szanowna Współmałżonka świetnie bawili się podczas premierowego wykonu piosenki Dody „Kopiuj wklej” i nie przejmują się falą newsów po Gali SE. Jako wysoce inteligentni i z poczuciem humoru ludzie potrafią zachować dystans i właściwie ocenić sytuację.
Jeszcze przed oficjalnym oświadczeniem, w rozmowie z Party.pl w następujący sposób skomentowała sytuację:
Jak oglądałam występ Jennifer Lopez dla Hillary Clinton, która w stringach trzęsła tyłkiem i wszyscy się świetnie bawili, każdy klaskał, bił brawo. Po prostu bawili się muzyką, show, fantastyczną sceną. Scena rządzi się innymi prawami. Tutaj nie jesteśmy w jakiejś smutnej scenerii i musimy mówić o poważnych sprawach, tylko jesteśmy na scenie, gdzie jest rozrywka, gdzie jest zabawa.
A Wy jak odebraliście jej zachowanie? My nie jesteśmy w szoku. W końcu… Królowa jest tylko jedna!

