Samotność jest jedną z podstawowych przypadłości XXI wieku, a jednocześnie jedną z bardziej paradoksalnych. Współczesny świat oferuje nam niespotykane dotąd możliwości komunikacji niezależne od czasu i odległości, która dzieli nas od drugiej osoby. Okazuje się jednak, że szybkie tempo życia, nastawienie na karierę oraz brak czasu na budowanie głębokich relacji sprawiają, że trudniej jest otworzyć się i podzielić emocjami z najbliższymi. Samotność jest szczególnie uciążliwa dla mężczyzn, ponieważ ze względu stereotypowe podejście do męskości są oni od dziecka uczeni, że aby być męskim, należy radzić sobie samemu.
Specyfika relacji
Znajomości powstające w grupach żeńskich i męskich znacząco różnią się od siebie. W licznych, silnie zmaskulinizowanych grupach przeważnie nie ma przestrzeni do rozmów o uczuciach, lękach czy problemach. Brakuje w nich nich atmosfery zaufania, w której każdy może zwierzyć się ze swojego problemu, przez co relacje są płytsze a grupa ma charakter raczej towarzyski niżeli przyjacielski. W zależności od środowiska, w jakim funkcjonujemy, oraz obranego wzorca męskości mogą one ulegać zmianom – wzorzec współczesny sprzyja budowaniu głębszych więzi oraz poszukiwaniu wsparcia emocjonalnego.
Mężczyzna sam rozwiązuje swoje problemy
Pojmowanie męskości stale ewoluuje, jednak młodzi chłopcy w procesie wychowania wciąż słyszą od otoczenia nieśmiertelną radę: „bądź mężczyzną”. Może wydawać się to jedynie niewinnym powiedzonkiem, jednak te dwa słowa mają znacznie większą moc, bowiem kształtują obraz idealnego mężczyzny. Faceta, który musi być twardy, musi sobie radzić w każdej sytuacji i zawsze powinien trzymać emocje na wodzy i nie dać po sobie poznać, że dzieje się coś złego. Niewykształcenie umiejętności komunikowania swoich emocji rzutuje na przyszłość i może prowadzić do zamknięcia się w sobie oraz trudności w budowaniu głębszych relacji międzyludzkich, nie tylko tych romantycznych, ale i przyjacielskich czy rodzinnych. W miarę upływu czasu problemy, które spotykamy na swojej drodze, stają się coraz poważniejsze aż w końcu dochodzimy do momentu, kiedy zadajemy sobie pytanie: „po co mi to wszystko? Czy naprawdę jestem szczęśliwy?”. W chwilach tego rodzaju kryzysów nikt nie powinien być sam, jednak mężczyźni często nie przyznają się do życiowych wątpliwości i pozostają osamotnieni.
„Nie rozmawiamy o takich sprawach”
Każdy z nas potrzebuje bliskości, wsparcia, zrozumienia i akceptacji, jednak często nie umiemy o nie prosić ani ich przyjąć. Brak umiejętności otwarcia się na drugiego człowieka i odsłonięcia przed nim swoich słabości powoduje poczucie samotności. Wielu mężczyzn nie jest przyzwyczajonych do rozmawiania o swoich uczuciach i nie podejmuje tego tematu. Powodami mogą być obawy, że zostaną uznani za mało męskich lub stereotypowe podejście do męskich spotkań i brak atmosfery do osobistych rozmów.
AB