Magdalena Sim. „Białe sukienki”

Białe sukienki" Magdaleny Sim to nieprzeciętny zapis pożegnania żony z ukochanym mężem.

Białe sukienki. Magdalena Sim

Ból i nadzieja. Cierpienie i wiara. Zniechęcenie i walka. Miłość i… śmierć. Gra przeciwieństw, w której nie ma zwycięzców. Po walce pozostaje tylko głucha cisza i pustka rozrywająca wnętrzności.

Kiedy narratorka wraz z mężem dowiadują się o jego chorobie nowotworowej, są u progu nowego życia. Kilka godzin wcześniej, zmęczeni kryzysem w związku i przepracowaniem, zaczynają snuć plany o szczęśliwej codzienności. Być może gdzieś w skąpanej słońcem krainie, w urokliwym domku i ogrodzie z drzewami oliwnymi.

Diagnoza. Szok. Chęć walki i szukanie szans w każdy możliwy sposób. A w tle wspomnienia białych sukienek, w których tak kochał ją oglądać…

Historia oparta na autentycznych wydarzeniach, wypełniona po brzegi nieprzeciętnie silną miłością oraz zapiskami korespondencji, jaką ukochana żona prowadzi z chorującym, a później umierającym mężem. Książka, która wyciska łzy i budzi podziw. Opowieść, która daje siłę. Mimo wszystko.

Love of my Life odszedł z tego świata 45 minut przed północą, żeby nie zniszczyć urodzin córki, które wypadały następnego dnia. Nie ma Go, a co więcej, nie ma żywych pamiątek, jak w filmach i serialach, kiedy to żona czy partnerka odchodzi, a mężczyzna godzinami ogląda nagrania, które ona mu zostawiła, słucha jej głosu, śmiechu. Takich nagrań nie ma! Niby skąd miałyby się wziąć?! Skoro do końca były walka i szalona nadzieja, nie poddawaliśmy się, planowaliśmy, nie było opcji, że odejdzie właśnie teraz.

Ta książka zasługuje na wyróżnienie i zauważenie (może być dużym wsparciem dla osób przechodzących przez kryzys choroby), dlatego raz jeszcze – w imieniu własnym i Autorki – zwracam się do Państwa z prośbą o otoczenie jej patronacką opieką. Będzie nam niezwykle miło, jeśli nasza prośba spotka się z Państwa pozytywną odpowiedzią.