TIM ROTH i AMITABH BACHCHAN gośćmi festiwalu OFF PLUS CAMERA obydwaj aktorzy po raz pierwszy w Polsce!
TIM ROTH
To on wypowiedział kultowy tekst „Everybody be cool, this is a robbery!” w Pulp Fiction. Znany z filmów Tarantino („Wściekłe psy”, „Pulp Fiction”), pamiętny „Człowiek legenda” z filmu Tornatore czy ‘urokliwy’ gangster-recydywista z musicalu „Wszyscy mówią kocham cię” Allena, już w kwietniu przyjedzie do Krakowa na Międzynarodowy Festiwal Kina Niezależnego OFF PLUS CAMERA, by odebrać prestiżową Nagrodę „Pod Prąd”.
Czasem Słońce, zawsze BACHCHAN
Legendarny megagwiazdor Bollywoodu, Amitabh Bachchan, wielbiony i otoczony kultem w Indiach aktor w Krakowie pojawi się w towarzystwie żony, córki i… lokaja.
W „Slumdogu. Milionerze z ulicy” jest scena, w której mały chłopak posuwa się do naprawdę desperackich czynów, by uzyskać autograf legendarnego buntownika kina bollywoodzkiego, który – choć może się to wydawać zabawne – w Indiach był i jest czczony na równi z bogami. Tym człowiekiem był Amitabh Bachchan, aktor, który już od ponad czterech dekad utrzymuje się na szczycie popularności, ilością fanów przebijając wszystkich amerykańskich gwiazdorów. Już za dwa tygodnie będzie czarował uczestników 4. edycji Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezaleznego OFF PLUS CAMERA.TIM ROTH, choć nie jest typowym przystojniakiem, ma w sobie magnetyzm, pociągającą nikczemność, dzięki której jego każda rola jest inna i ogląda się je z – niewytłumaczalną czasem – przyjemnością. Obojętne, czy gra u Quentina Tarantino, Giuseppe Tornatore, Michaela Haneke, Wernera Herzoga, czy w serialu telewizyjnym – jego kreacje zawsze się pamięta.
Roth jest aktorem wielkich kontrastów. Potrafi zagrać największego łajdaka, by za chwilę pojawić się w roli inspirującej do życia wedle własnych zasad. Jego kreacje pamiętają wszyscy miłośnicy kina, chętnie o nich dyskutując, a każdy jego kolejny występ – nawet jeśli w produkcji niezależnej – staje się aktorskim wydarzeniem. Poza wspaniałymi rolami filmowymi, Roth ma na swoim koncie m.in. znakomitą kreację Gregora Samsa w teatralnej i telewizyjnej produkcji „Przemiany” Franza Kafki. Roth jest prawdziwą gwiazdą w najlepszym tego słowa znaczeniu. Podczas OFF PLUS CAMERA nagrodę idealnie pasującą do swojej osobowości – „Pod Prąd”.
Nagroda Pod Prąd po raz pierwszy przyznana została na OFF PLUS CAMERA podczas ubiegłej edycji festiwalu. Wówczas odebrała ją Jane Campion. Festiwal honoruje w ten sposób wybitnych artystów kina, którzy przez całą swoją karierą podążali pod prąd masowym oczekiwaniom i angażowali się jedynie w te projekty, w które wierzyli, torując taką postawą drogę innym twórcom. W tym roku organizatorzy postanowili przyznać ją aktorowi, który wypowiedział jeden z najbardziej kultowych tekstów filmowych – „Everybody be cool, this is a robbery!”. Tim Roth odbierze Nagrodę Pod Prąd osobiście na scenie krakowskiego kina Kijów.Centrum.
Tim Roth, nazywany przez wielu mistrzem imitowania akcentu, znany jest przede wszystkim z występów w dwóch kultowych filmach Quentina Tarantino – „Wściekłe psy” oraz „Pulp Fiction”. Rola Pana Orange w tym pierwszym była zresztą jego pierwszą amerykańską partią po przeprowadzce z rodzinnej Anglii. Pierwsza połowa lat 90. była dla niego pasmem sukcesów, dzięki którym na zawsze ustalił sobie reputację aktora, który jest zdolny podołać każdemu wyzwaniu. Jeszcze w Wielkiej Brytanii zagrał w dwóch kultowych już dzisiaj produkcjach – „Vincent i Theo” oraz „Rosencrantz i Guildenstern nie żyją”. Natomiast „Mała Odessa”, „Cztery pokoje”, „Rob Roy” (jedyna w karierze nominacja do Oscara) – to kolejne amerykańskie role, w których pokazał cały wachlarz swoich aktorskich umiejętności.
Druga połowa lat 90. to dla Rotha zdecydowanie okres eksperymentów i poszukiwań. Zagrał z Tupakiem Shakerem w „Klinczu”, pojawił się u Woody’ego Allena (śpiewając) we „Wszyscy mówią: kocham cię”, porzucił wizerunek twardego faceta na rzecz występu w „1900: Człowiek legenda”, a także podjął się reżyserii „Strefy wojny”, porażającego realizmem wykonania filmu o chłopaku dojrzewającym w kazirodczym domu na angielskiej prowincji. Pod względem filmowym zeszła dekada była dla Rotha dość przeciętna – grywał świetne role w średnich filmach („Młodość stulatka”, „Planeta Małp”, „The Incredible Hulk”) oraz jeszcze lepsze w obrazach, które przeszły niestety niemal niezauważone („Niezwyciężony”, „Zabić króla”). Od dwóch lat znowu jest na szczycie popularności, ale tym razem za sprawą serialu telewizyjnego „Magia kłamstwa”, w którym gra główną rolę.
Tim Roth występował już jako bezlitosny morderca i zagubiony nastolatek, ambiwalentny cynik i niezwykle optymistyczny pianista-geniusz. Grał francuskiego markiza i amerykańskiego zbira pochodzenia rosyjskiego, odnajdywał się znakomicie w szkockim kostiumie sprzed kilku wieków oraz w rolach gangstera czy żołnierza, który przemienia się w potwora. Był Oliverem Cromwellem i Marlowem z „Jądra ciemności”. Każdą z tych ról stworzył w sposób, którego nie da się zapomnieć, jednocześnie nigdy nie porzucając wyznaczonej przez siebie niegdyś aktorskiej ścieżki.
Uchylając rąbka prywatności 😉 Roth tatuuje sobie prawe ramię, by upamiętnić ważne wydarzenia w swoim życiu. Zrobił już tatuaże z okazji narodzin dzieci (J.E.R.1.9.84 – pierwszy syn, T.Hunter – drugi syn, M.Cormac – trzeci syn), jeden na cześć żony i jeden – WZ – z okazji debiutu reżyserskiego („War Zone”). Jest żonaty z Nicki Butler, projektantką mody, którą poznał na festiwalu filmów niezależnych w Sundance podczas pokazu „In the Soup”. Pobrali się 25 stycznia 1993 roku w Belize, gdzie Tim kręcił „Jądro Ciemności”. Mają dwójkę synów. Do ulubionych wykonawców muzycznych aktora należą: Rage Against the Machine, Sex Pistols oraz Siouxsie and the Banshees.Kibicuje Manchesterowi United i… nie lubi drożdżówek.