Trend less waste dociera do świadomości coraz większej liczby osób w bardzo szybkim tempie. Oszczędzamy wodę, ograniczamy zużycie plastiku i staramy się wykorzystać ponownie różnego rodzaju przedmioty oraz zastanawiamy się, czy i jak kupować ubrania. Popularne staje się nabywanie ich z drugiej ręki. Przeszukiwanie lumpeksów może wydawać się trudnym zadaniem, jednak w rzeczywistości nie jest zbyt wymagające. Jak znaleźć perełkę wśród masy innych ciuchów?
Odzież na wagę
Jeszcze 10 lat temu sklepy z odzieżą na wagę kojarzyły się z brudem, kiczem i małą zasobnością portfela klienta. Dziś jednak świętują powrót do łask, a zaopatrywanie się w nich promują blogerzy i styliści, którzy chwalą się znalezionymi tam skarbami. Jak kupować w takich sklepach? Swoją przygodę warto zacząć od sprawdzenia, którego dnia pojawia się nowy towar. Wtedy mamy największy wybór, ale też najwięcej klientów i najwyższą cenę za kilogram, która spada w miarę upływających dni. Kolejnym ważnym punktem jest cierpliwość i wygospodarowanie większej ilości czasu na zakupy. Zwykle ubrania na wieszakach nie są posegregowane, dlatego, by znaleźć coś ciekawego, należy obejrzeć każdą rzecz z osobna. Nie powinniśmy również załamywać się niepowodzeniami – towar zmienia się często, być może następnym razem uda się coś upolować. Gdy znajdziemy interesującą nas część garderoby, koniecznie przyjrzyjmy się jej uważnie. Należy sprawdzić, w jakim jest stanie oraz z jakiego materiału została wykonana, by móc określić jej wytrzymałość oraz komfort noszenia. Ostatnią, ale również bardzo istotną kwestią jest ustalenie, czy będziemy nosić to ubranie. Warto zwrócić uwagę na sklepy w małych miejscowościach, często jest tam większy wybór niż w dużych miastach.
Internetowe second-handy
W czasach szybkich zakupów internetowych powodzeniem cieszą się również sklepy sprzedające ubrania z drugiej ręki w sieci. Zazwyczaj ich asortyment jest wyselekcjonowany, a stan ubrań dokładnie opisany. Na wizytę w sklepie internetowym z pewnością można przeznaczyć znacznie mniej czasu niż w tradycyjnym second-handzie. Zwykle towar jest podzielony na kategorie, a znalezienie konkretnej rzeczy ułatwia nam wyszukiwarka. Nie ogranicza nas czas otwarcia lokalu ani dzień dostawy, ponieważ asortyment pojawia się na bieżąco.
Aplikacje
Wiele z nas z pewnością widziało reklamy portali, przez które można sprzedać zalegające w szafie ubrania. Takie miejsca w sieci zyskują coraz większą popularność. W części z nich można nie tylko kupić i sprzedać ciuch, ale też wymienić się z innym użytkownikiem. Dzięki zaawansowanym wyszukiwarkom można znaleźć element garderoby w konkretnym rozmiarze, kolorze czy stanie. Istnieje też możliwość wybrania określonej marki lub górnej i dolnej granicy kwoty, którą jesteśmy w stanie zapłacić. Wiele stron zdecydowało się wprowadzić aplikacje na telefon, co zdecydowanie skraca czas dokonywania zakupów. Przykładem takich portali mogą być Vinted lub LESS_. Z pewnością jest to ciekawa alternatywa dla stacjonarnych sklepów z odzieżą używaną, która zainteresuje fanki i fanów mody z drugiej ręki.
Justyna Grochowska
