Trendy bieliźniane w 2020 roku!

Moda jest niczym diabelski młyn – zatacza koło i za każdym razem dostarcza wrażeń i emocji. Jej wierni fani śledzą poczynania największych projektantów i zmieniające się trendy, inspirując się zarówno historią, jak i spektakularnymi pokazami

Obok trendów związanych z akcesoriami, fasonami, sukienkami czy kreacjami ślubnymi, nie możemy zapominać o bieliźnie.
Pokazy Victoria’s Secret uchodziły przez lata za najbardziej fenomenalne, a rzesza fanów zbierała się przed telewizorami, obserwując kroje na najpiękniejszych Aniołkach. Nic dziwnego, bowiem trendy bieliźniane nie odstępują żadnym innym.

Trendy w 2020 roku

Zanim na wybiegi wyszły modelki prezentujące szlafroki, koronkowe body i biustonosze w przeróżnych krojach, branża modowa (kolejny raz) musiała stoczyć bitwę z ograniczeniami, wynikającymi z przekonań społecznych i kulturowych. Moda, okraszona tematami tabu i walką sufrażystek o prawa kobiet, przełamywała bariery, często proponując kontrowersyjne rozwiązania. Po latach spekulacji, sprzeciwu i buntu, obserwować możemy trendy, takie jak:

Kobiecie koronki i hafty

Pewne elementy mody bieliźnianej pozostają niezmienne, a ich popularność nie schodzi z piedestału trendów, zyskując uznanie w oczach wielu kobiet.
Ich fenomen polega na połączeniu skrajnych cech: niewinności i delikatności, ze zmysłowością i kobiecością. Pierwotnie noszona była przez dostojników i władców, dekorując bogato zdobione suknie i szaty. Archeolodzy i historycy wysnuwają wniosek, że koronki popularne były już w starożytnym Egipcie, gdzie panował kult piękna.
W Polsce pojawiły się dzięki królowej Bonie, która w koronkach rozkochała się dzięki francuskim trendom i handlarzom. Ostatecznie to właśnie Paryż uchodzi za lidera w produkcji koronek i haftów, wpływając nijako na renesans tego subtelnego rzemiosła.
Obserwując propozycje obecnych projektantów i znanych marek, nie sposób zrozumieć, że koronki otrzymały już miano ponadczasowych. Wszywane wokół miseczki biustonosza, delikatnie podkreślają krągłość biustu, a półprzezroczyste body z haftowym wzorem, stanowią za doskonałe urozmaicenie kreacji wprost z naszej sypialni.
Co ciekawe, koronkowe topy lub koszulki wykończone ozdobnym haftem, coraz częściej pojawiają się… na ulicach miasta. Trend ten spotęgowały tzw. naked dress, które swoim krojem przypominają nagie ciało.

Satynowa piżama i komplety od spania

Koszula nocna noszona była już w starożytnym Rzymie, zastępując klasyczną, wiązaną w pasie togę. Największą popularność zyskała w średniowieczu, stając się nieodzownym elementem… męskiej garderoby. Wygodne, komfortowe i przewiewne szaty zyskały uznanie mężczyzn, stanowiąc alternatywę dla nagości. Z wpisów kronikarzy dowiadujemy się, że zwyczaj noszenia nocnej odzieży istniał już za czasów Karola Wielkiego, dając podwaliny do dalszych, nocnych kreacji.
W XX wieku halka zastąpiła gorsety, które dotychczas uciskały kobiece ciało. Najpierw noszono ją jako podszewkę pod bogate suknie, a potem jako bieliznę nocną.
Dziś piżama damska przyjmuje różne formy, a według najnowszych trendów niezwykle popularne stają się atłasowe komplety do spania. Najczęściej wykończone są wspomnianą koronką, z lekkimi rozcięciami na wysokości bioder oraz ozdobnymi paseczkami na plecach lub przy dekolcie. Idąc za trendami kolorystycznymi, obok klasycznej bieli, czerni i czerwieni, niezwykle popularny staje się baby blue, amarantusowy i głęboki granat, przypominający zachmurzone niebo. Oglądając pokazy w Los Angeles nietrudno zauważyć, że klasyka przeplata się z motywami roślinnymi i geometrycznymi. LISCA z kolei zaprezentowała klasyczne, białe koszule do spania, z koronkowymi, subtelnymi kompletami. Jak widać – pewne rzeczy nigdy nie wyjdą z mody.