Anasyrma – rytuał zgorszenia? Dlaczego kobiety obnażały publicznie genitalia?

Praktyka, którą dziś nazwalibyśmy ekshibicjonizmem, była kiedyś zupełnie naturalna. Demonstrowanie przez kobiety swoich miejsc intymnych miało bowiem charakter rytuału.

Anasyrma
Anasyrma – rytuał zgorszenia? Dlaczego kobiety obnażały publicznie genitalia?

Anasyrma była opisywana już w V wieku p.n.e. Polegała na unoszeniu przez panie spódnic i publicznym prezentowaniu swoich narządów rozrodczych. Co ciekawe, wbrew pozorom nie chodziło tu o zaproszenie do stosunku seksualnego. Kobiety, które praktykowały ten rytuał, miały o wiele szlachetniejsze cele.

Przed czym chroniła anasyrma?

Publiczne obnażanie się przez kobiety miało miejsce w różnych czasach i w różnych zakątkach świata. Wiele kultur wierzyło, iż damski srom jest w stanie ustrzec lud przed nieurodzajem, klęską wojenną, a nawet złymi duchami. Według starożytnych akt prezentowania narządów płciowych mógł poskromić niekorzystne zjawiska pogodowe, takie jak burza czy sztorm. Nic więc dziwnego, że w niektórych kręgach kobiety żegnały swych mężów wypływających na morze właśnie zadartą spódnicą.
Antycznym twórcą, który pisał o anasyrmie, był Pliniusz Starszy. W „Historii naturalnej” określił on ten zwyczaj jako pomocny przy uzdrawianiu ludzi opętanych. By pozbyć się złego ducha z wnętrza człowieka, sadzało się na jego klatce piersiowej nagą kobietę w przysiadzie. Moc jej sromu miała odstraszać szatańskie siły.
Pliniusz Starszy nie omieszkał także wspomnieć o rytuale w kontekście zapewniania rolnikom obfitych plonów. W starożytnym Egipcie zdarzało się bowiem, iż kobiety przechadzały się przed świtem po polu nago, by odstraszyć szkodniki i przywołać urodzaj.

Akt zgorszenia

Anasyrma nie była jednak jedynie sposobem na ochronę przed złem i niepowodzeniem. Stanowiła także sposób zawstydzania mężczyzn. Przekonali się o tym chociażby Persowie, którzy, uciekając przed bitwą, zostali zatrzymani przez obnażone kobiety. Wytknęły one mężom tchórzostwo, mówiąc: „Dokąd pędzicie, najtchórzliwsi z wszystkich ludzi? Bo nie możecie uciekając ukryć się tam, skąd przychodzicie!” (Plutarch, „O cnotach kobiet”). Zawstydzeni wojownicy cofnęli się i zwyciężyli wrogów. Na podstawie tego wydarzenia powstał obraz Otto Van Veena „Perskie kobiety”.
Co ciekawe, anasyrma nie jest rytuałem jedynie starożytnym. Jeszcze w XX wieku niektóre panie praktykowały publiczne obnażanie genitaliów. Robiły to, by odstraszyć wrogów, a także w akcie buntu. Znanym wydarzeniem z 1958 roku, podczas którego kobiety uskuteczniły ów zwyczaj, był protest 7 tysięcy Kamerunek, które sprzeciwiały się nowym reformom rolnym wprowadzanym przez Brytyjczyków. Kobiety rozbierały się na ulicach i w miejscach publicznych. Manifestacja ta po części doprowadziła do późniejszego, częściowego uzyskania przez Kamerun niepodległości.

Anasyrma a ekshibicjonizm

Rytuał odsłaniania okolic intymnych przez kobiety od zawsze różnił się od ekshibicjonizmu. Celem tego drugiego jest bowiem doprowadzenie osoby rozbierającej się do stanu podniecenia poprzez zaskoczenie odbiorcy aktu. Ponadto bardzo często taka demonstracja swoich narządów płciowych połączona jest z masturbacją.
Tymczasem anasyrma nie ma właściwie żadnego związku z seksualnością. Choć w różnych miejscach i różnych epokach miała rozmaite cele, to żaden z nich nie stanowił powodu do podniecenia. I mimo iż teraz wiemy, że srom nie odstraszy duchów, nie użyźni ziemi ani nie przepędzi burz i sztormów, to jak najbardziej może posłużyć jako element buntu i walki. Niemniej pamiętajmy – w XXI wieku publiczne obnażanie się jest karalne i tłumaczenie się pradawnymi rytuałami raczej nic nie pomoże…

 

EP