
Lider zespołu od lat zmagał się z ciężką depresją i uzależnieniami. Został znaleziony w hrabstwie Los Angeles. Umarł w dzień urodzin swojego przyjaciela Chrisa Cornella, wokalisty zespołów Soundgarden i Audioslave, który popełnił samobójstwo miesiąc temu, 18. maja.
Bennington głęboko przeżył śmierć wieloletniego przyjaciela, po którym opublikował list otwarty, do zmarłego:
With all of my love @chriscornell. pic.twitter.com/NFz0dnxfp8
— Chester Bennington (@ChesterBe) 18 maja 2017
Miesiąc później sam dołącza do Chrisa. To smutna wiadomość dla wszystkich fanów Linkin Parka. Niech spoczywa w spokoju.