Portfel, jak wiadomo, służy do przechowywania m.in. pieniędzy, kart płatniczych oraz dokumentów, jednak wiele osób umieszcza w nich szereg innych, mniej lub bardziej osobistych, rzeczy. Takich jak stare bilety i legitymacje, kolekcjonerskie monety, zdjęcia bliskich, a nawet prezerwatywy. Przeznaczenie większości tych przedmiotów jest jasne, dlatego dzisiaj poruszmy kwestię zdjęć i odpowiemy na pytania dlaczego je nosimy i czemu warto to robić.
Ukoić tęsknotę
W dzisiejszym świecie większość dnia spędzamy poza domem, przeważnie w pracy, a z rodziną widujemy się jedynie wieczorami. Szybkie tempo życia niejednokrotnie wymaga od nas oderwania się od rodziny na rzecz pracy, jednak styl życia opierający się na karierze, może okazać się na dłuższą metę trudny do zniesienia. Z każdym kolejnym miesiącem poczucie tęsknoty za życiem domowym wzrasta, więc jeśli nie możemy wprowadzić zmian w tym kontekście, zaczynamy sięgać po metody, które osłodzą nam zawodową codzienność. Zdjęcia w portfelu są właśnie jedną z takich metod. Dzięki nim możemy w każdej chwili spojrzeć na twarz bliskiej osoby – męża, dzieci, siostry czy przyjaciółki – i uśmiechnąć się do nich. W sytuacji, gdy jesteśmy oderwani od rodziny, fotografia staje się substytutem osób, które przedstawia i daje nam poczucie obecności, niwelując tym samym samotność i tęsknotę. Dzięki temu nawet rutynowe wyjęcie portfela podczas zakupów daje nam namiastkę spotkania z rodzoną.
Jeśli przyjrzymy się zdjęciom, które nasi znajomi trzymają w portfelach, okaże się, że większość z nich to klasycznie zdjęcia dowodowe, które, jak wiadomo, nie zawsze są korzystne. Na tej podstawie możemy wysnuć wniosek, że fotografie do portfela wybieramy nie dla walorów estetycznych, ale ze względu na to, kto na nich jest. Są one fizyczną oznaką przywiązania, nawet jeśli nie do końca jesteśmy tego świadomi.
„Spójrz, to moja córeczka”
Podczas przypadkowych spotkań ze znajomymi najczęściej poruszanym tematem rozmów jest rodzina, niezależnie od tego, czy są to znajomi, z którymi utrzymujemy stały kontakt, czy ktoś, kogo od dawna nie widzieliśmy. Chwalenie się dziećmi czy wnukami przeważnie kojarzy nam się ze starszymi osobami – babciami i dziadkami, jednak komu z nas nie zdarzyło się choć raz pochwalić świetnie zdaną maturą córki czy prestiżowymi studiami syna? Ze zdjęciami jest podobnie – dzięki nim możemy pokazać, jak bardzo nasze dzieci są do nas podobne lub jak bardzo „wyrosły” od ostatniego spotkania z przyjaciółką ze szkoły średniej. Sukcesy naszych bliskich to w pewnym sensie również nasze sukcesy i lubimy się nimi chwalić, a zdjęcia, które nosimy w portfelu mogą być dobrym dowodem na to, jak bardzo szczęśliwy jesteśmy i jak świetną rodzinę mamy.
Wyrzut sumienia
Jeśli nie przemawia do Was teoria o tęsknocie i poczuciu obecności oraz nie lubicie się chwalić, to jest jeszcze jeden powód, dla którego warto nosić w portfelu zdjęcia bliskich. Badania przeprowadzone w Szkocji wykazały, że skradzione portfele, w których były zdjęcia małych dzieci, najczęściej wracały do właścicieli. Wysoki procent zwrotów zanotowano również wśród portfeli, w których umieszczono zdjęcia zwierząt domowych, innych członków rodziny oraz starszych par. Eksperyment potwierdza tezę, że zdjęcia w portfelu nie tylko oddziałują na emocje właściciela, ale również mogą poruszyć sumienie przypadkowej osoby, również kieszonkowca. Jeśli wizja zastrzegania karty oraz ponownego wyrabiania dowodu osobistego czy prawa jazdy nie prezentuje się zachęcająco, to może warto rozważyć umieszczenie w portfelu fotografii dziecka, zwłaszcza, że nie musi ona przedstawiać naszego dziecka – wystarczy, żeby była wiarygodna.
AB