Wiele osób wykorzystuje fakt, że nasza cera narażona jest w zimie na mniejszą ekspozycję na światło słoneczne do tego, by zacząć kurację silnymi składnikami aktywnymi. W kosmetyczkach pojawiają się kwasy i retinol. Jednak nie można zapominać o tym, że codziennie wystawiamy naszą twarz na ekstremalne warunki! Dlatego w pielęgnacji nie powinno zabraknąć produktów, które ukoją i zregenerują naszą skórę, a także wzmocnią barierę hydrolipidową. Warto sięgnąć po kosmetyki zainspirowane koreańską pielęgnacją, ponieważ specjalizuje się ona w łagodnym, ale długodystansowym działaniu. Taka filozofia przynosi niebywałe efekty, dlatego koreańskie trendy coraz częściej widać na Zachodzie! A wraz z inspiracjami ze wschodniej Azji wędrują do nas także typowo koreańskie superskładniki. Na które z nich powinno się zwrócić szczególną uwagę?
Wąkrotka azjatycka
Koreanki kochają wąkrotkę azjatycką, i to nie bez przyczyny! Roślina ta, zwana także cicą, jest bowiem niezwykle skutecznym składnikiem, który podpasuje prawie każdemu. Tradycyjnie wąkrotka była używana zarówno w azjatyckiej kuchni, jak i medycynie. Dzięki szeregowi swoich właściwości i zastosowań znalazła swoje miejsce również w kosmetykach i wydaje się, że zostanie tu na dobre. Wyciąg z cicy jest bogaty w antyoksydanty i aminokwasy. Poza tym jest to świetny składnik nawilżający, a także łagodzący i regenerujący. Jest idealny dla każdego rodzaju cery, mogą go używać osoby w każdym wieku. Nic więc dziwnego, że również wiele polskich marek postawiło na wąkrotkę azjatycką!
Propolis
Propolis, czyli kit pszczeli, używany był do leczenia ran już w starożytności. Teraz pełni podobne działanie w kosmetykach. Ta wytwarzana przez pszczoły substancja ma właściwości bakteriobójcze i przeciwzapalne. Co więcej, propolis ma działanie kojące, a także odżywcze i regeneracyjne. Ale to nie koniec jego zalet! Przyczynia się on bowiem do regulowania pracy gruczołów łojowych, dzięki czemu pomoże osobom zmagającym się z przetłuszczającą się skórą.
Bakuchiol
Chociaż bakuchiol wywodzi się z medycyny chińskiej i indyjskiej Ajurwedy, to na dobre zadomowił się już w koreańskim przemyśle pielęgnacyjnym. Ten niesamowity składnik pozyskiwany jest z rośliny Babchi. Swoją sławę zawdzięcza mianu „roślinnego retinolu”. Bakuchiol przynosi bowiem podobne do retinolu rezultaty bez efektów ubocznych! Łagodne kosmetyki z bakuchiolem działają przeciwstarzeniowo i przeciwzmarszczkowo. Ponadto stymulują produkcję kolagenu i elastyny, przez co skóra wygląda jędrnie i młodo. Przydają się również w pielęgnacji skóry problematycznej, ponieważ składnik ten ma właściwości przeciwzapalne i antytrądzikowe. W odróżnieniu od retinolu, bakuchiol może być stosowany również przez kobiety w ciąży.
Zielona herbata
Zielona herbata jest zdrowa nie tylko w filiżance, ale również jako nakładany na skórę kosmetyk. Roślina, z której przygotowuje się ten aromatyczny napar, znakomicie sprawdza się przy pielęgnacji skóry tłustej, mieszanej czy trądzikowej. Dzięki łagodnemu działaniu jest to składnik bezpieczny dla nastolatków, bo nie powinien powodować podrażnień i trudno z nim przesadzić. Ekstrakt z zielonej herbaty hamuje rozwój stanów zapalnych. Ponadto działa tonizująco i normalizująco. Jest antyutleniaczem, który chroni skórę przed wolnymi rodnikami. Mimo że matowi skórę, to jednocześnie zapewnia nawilżenie, zachowując zdrowy balans.
Bylica
Mało kto słyszał w Polsce o bylicy, a szkoda! Roślina ta jest bardzo popularna w Azji, gdzie kosmetyki mające ją w składzie w mgnieniu oka znikają z półek. Co więcej, jest tak skuteczna, że wielu producentów decyduje się na sprzedawanie esencji, w których poza bylicą nie ma żadnych innych składników! Jakich efektów można spodziewać się po takich produktach? Po pierwsze, bylica wykazuje działanie antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Po drugie, łagodzi podrażnioną skórę. I po trzecie, dostarcza cerze odpowiedniego nawilżenia!
Śluz ślimaka
Może nie brzmi on przyjemnie, ale śluz ślimaka zasłużył na swoje miejsce w kosmetycznym panteonie. Kosmetyki na bazie tej wydzieliny są wysoko cenione na całym świecie, a dzięki swojej efektywności stają się coraz popularniejsze również w Polsce. Śluz ślimaka jest świetnym środkiem przyspieszającym regenerację naskórka. Działa kojąco i przeciwzapalnie, a ponadto świetnie nawilża skórę. Dzięki zawartości elastyny i kolagenu, składnik ten daje także rezultaty w kuracjach przeciwstarzeniowych.