Na początku sierpnia Patryk uległ poważnemu wypadkowi. Kiedy podczas przejażdżki na hulajnogach z przyjaciółmi przekraczali przejście dla pieszych, wjechał w nich rozpędzony samochód. Chłopak w stanie krytycznym trafił do szpitala. Walczący o jego życie lekarze starali się przygotować jego rodziców na najgorsze. Urazy, których doznał – złamanie sklepienia i podstawy czaszki, stłuczenie i obrzęk mózgu, uszkodzenie ucha środkowego po prawej stronie, krwiak nadtwardówkowy nad prawą półkulą mózgu – poważnie zagrażały jego życiu. Podjęto decyzję o natychmiastowej operacji. Po zabiegu Patryk był w śpiączce. Jednak zdarzył się cud. Przy dźwiękach piosenki swojego ulubionego rapera, Michała Matczaka, wybudził się. Niedawno Mata spotkał się z fanem, który został postawiony na nogi dzięki jego muzyce.
Cudowna piosenka
Według mamy pacjenta, Patryk wybudził się ze śpiączki podczas słuchania utworu „Żółte flamastry i grube katechetki”. Kawałek pochodzi z debiutanckiego albumu Maty, „100 dni do matury”, który ukazał się na rynku na początku 2020 roku. Według statystyk Spotify, płyta ta była najpopularniejszym krążkiem w Polsce w 2020 roku. Nikomu jednak nie przyniosła tyle radości, co rodzicom Patryka.
– Kochani! Cuda się zdarzają !! Modliłam się i marzyłam żeby Patryk obudził się ze śpiączki , żeby wstał z łóżka, żeby mówił i chodził i udało się !!! […] Patryk obudził się ze śpiączki przy utworze „Żółte flamastry i grube katechetki”, godzinami słuchał tego utworu w szpitalu i spał a ja odmawiałam różaniec – magiczna dla nas jest to kołysanka. Dziękujemy Bogu za wszystkie cuda 💓 – napisała na Facebooku mama chłopaka.
Mata spotkał się z fanem wybudzonym ze śpiączki
Jak się okazało, Mata nie został obojętny na to piękne wydarzenie. W okresie świątecznym postanowił odwiedzić fana, który nawet w krytycznych chwilach słuchał jego muzyki. Artysta spotkał się z Patrykiem i przywiózł mu swoją płytę.