Spór zakończył w 2015 r. Naczelny Sąd Administracyjny uznając, że czynność ta podlega opodatkowaniu. Takie niekorzystne dla podatników stanowisko zajął również niedawno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Temida ślepa, ale i niezdecydowana
Kwestia, czy przekazując akcjonariuszowi nieruchomość w zamian za jego umorzone akcje spółka akcyjna dokonuje transakcji podlegającej opodatkowaniu VAT była oceniana bardzo rozbieżnie, nie tylko – co akurat oczywiste – przez organy podatkowe, ale również przez Naczelny Sąd Administracyjny. Przez lata składy orzekające wypracowały dwa odmienne stanowiska. Jedno z nich wyrażone w orzeczeniu z 2011 r. zakładało, że takie przekazanie, przenoszące prawo do rozporządzania rzeczą, stanowi w istocie dostawę, zatem VAT się należy. Z kolei w 2012 r. Sąd uznał, iż przekazanie nieruchomości nie będzie w tym przypadku opodatkowane, gdyż związane jest nieodłącznie z czynnością, która VAT nie podlega. Rozbieżności w orzecznictwie zdecydował się w 2015 r. rozstrzygnąć skład siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Problem rozwiązany – podatnicy niezadowoleni
Uchwałą podjętą w dniu 16 listopada 2015 r. sygn. I FPS 6/15 Sąd przychylił się do pierwszego poglądu i uznał, że transakcja będzie opodatkowana VAT. Zdaniem Sądu nabycie przez spółkę akcji, które mają określoną wartość, odbywa się na podstawie umowy sprzedaży, a w zamian za nie spółka przenosi na akcjonariusza prawo do rozporządzania nieruchomością, czyli dokonuje dostawy towaru. Jednocześnie Sąd zwrócił uwagę, że wniesienie do spółki wkładu niepieniężnego podlega opodatkowaniu VAT. Nie ma podstaw, aby sytuację odwrotną, w której to spółka przekazuje nieruchomość w zamian za udziały, traktować inaczej tylko dlatego, że przekazanie to odbywa się w celu ich umorzenia. Spór wydawał się więc definitywnie zakończony po myśli fiskusa. Wobec konieczności poniesienia ciężaru VAT w związku z dokonywanymi transakcjami na udziałach i akcjach, spółki znalazły się w dosyć niekorzystnym położeniu. Jednak już zaledwie dwa lata później, za sprawą Naczelnego Sądu Administracyjnego, podatnicy na nowo ujrzeli światło w tunelu.
Sytuacja przedsiębiorców ciągle niekorzystna
Rozpoznając skargę kasacyjną w podobnej do wyżej cytowanych sprawie, skład orzekający nabrał wątpliwości, czy kierunek zaproponowany w 2015 r. jest słuszny. Sąd zauważył, iż nabycie akcji odbywa się w celu ich umorzenia (unicestwienia). W rezultacie trudno mówić tu o transakcji gospodarczej, skoro spółka niczego nie zyska, a jedynym efektem całej operacji będzie obniżenie jej kapitału zakładowego. Uznanie, że podlega ona VAT, kłóciłoby się także z założeniem, iż koszt podatku ostatecznie ponosi konsument płacąc go w cenie towaru. Otrzymując nieruchomość za wydanie akcji, akcjonariusz w istocie nie płaci, a tym samym ciężar podatku obciążałby spółkę.
Mając na uwadze powyższe wątpliwości, Naczelny Sąd Administracyjny postanowił skierować zagadnienie do rozstrzygnięcia przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w trybie tzw. pytania prejudycjalnego. Ten zaś rozstrzygnął, że transakcja będzie opodatkowana VAT, jeśli nieruchomość związana jest z działalnością gospodarczą spółki i w ramach takiej działalności się odbywa. Trybunał uznał, że przekazanie nieruchomości w zamian za umarzane akcje i udziały nie oznacza, iż taka transakcja wyłączona jest od opodatkowania, gdyż przekazujący i otrzymujący nieruchomość w dalszym ciągu działają jak dostawca i nabywca w rozumieniu przepisów o VAT. Powyższy wyrok z pewnością negatywnie wpłynie na ekonomiczną opłacalność planowanych transakcji. Definitywnie zamyka też drogę do ubiegania się przez podatników o zwrot nadpłaconego podatku z tytułu takich operacji.
Omawiana sprawa wyraźnie pokazuje, że orzecznictwo w obszarze podatku od towarów i usług zdecydowanie nie należy do stabilnych i przewidywalnych. Nieustanne zmiany przepisów oraz ich interpretacja wymagają ciągłego uaktualniania wiedzy, jak również umiejętnego przekładania jej na praktykę. Każda sprawa podatkowa ma indywidualny charakter i niejednokrotnie drobne niuanse mogą skutkować odmiennymi konsekwencjami, przechylając szalę na korzyść podatnika. Podejmując dyskusję z fiskusem warto skorzystać z pomocy doświadczonego doradcy, który w trudnej sytuacji nie tylko wskaże właściwe rozwiązania, ale również fachowo poprowadzi przez labirynt przepisów.