Ewa Pacuła, polska modelka i była żona boksera wypowiedziała się ostatnio na temat zdrowia swojej córki. Jak wiemy Nicole od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi. Kilka lat temu miała miejsce głośna operacja przeszczepu, gdzie dawcą był jej tata – Przemysław Saleta.
Każdy wierzył, że od tego momentu wszystko będzie zmierzało już w dobrym kierunku. Rzeczywistość jednak często weryfikuje nasze nadzieje i oczekiwania…Mimo całego optymizmu Wiosną tego roku media obiegła smutna informacja o pogarszającym się stanie zdrowa Nicole. Ile w tym prawdy? Jak się okazuje niewiele…
Ewa Pacuła zdecydowanie dementuje te plotki.
„Żyjemy z tą chorobą i tak naprawdę nie ma w tym momencie żadnego pogorszenia. Pojawiły się różne artykuły, jakieś nawet chyba wywiady z tego, co znajomi mówili. To jednak w większości nieprawda” – mówi modelka na łamach agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wypowiadając się na temat swojej córki dodaje także, że „Jej samopoczucie w tym momencie jest całkiem niezłe, ale skąd media mają takie informacje, nie wiem, nie mam pojęcia i nie jest to prawdą. Córka czuje się tak, jak się czuje od lat”.
Choroba Nicole jest nieuleczalna, a wiec musiała się ona nauczyć z tym żyć i czerpać z tego życia ile tylko się da. Podobno obie z Ewą Pacuła pogodziły się już z tym faktem.My życzymy w takim razie dużo zdrowia i wytrwałości.