5 rad na lato! Jak przygotować się na wakacje, by naprawdę się zrelaksować?

Przez cały rok z niecierpliwością czekasz na wakacje, kiedy jednak zbliża się upragniony czas odpoczynku, pojawia się zdenerwowanie?

5 rad na lato! Jak przygotować się na wakacje, by naprawdę się zrelaksować? Foto veerasantinithi/pixabay

Sezon urlopowy czas zacząć! Niektórzy z nas mają już zaplanowane bliższe lub dalsze wyjazdy, inni dopiero szukają miejsca, w którym chcieliby spędzić wakacje – wybierają odpowiedni termin i myślą o rzeczach, które spakują. Niestety okazuje się, że dla wielu osób letni wyjazd wiąże się nie z relaksem, a ze stresem i napięciem emocjonalnym. Jak pozbyć się presji związanej z urlopem i prawdziwie wypocząć?

Przez cały rok z niecierpliwością czekasz na wakacje, kiedy jednak zbliża się upragniony czas odpoczynku, pojawia się zdenerwowanie? Nakładasz na siebie restrykcyjne diety i forsowne treningi, by schudnąć lub zastanawiasz się, czy pod Twoją nieobecność firma da sobie radę, a nawet układasz szczegółowe harmonogramy zwiedzania, bojąc się, że w trakcie wyjazdu nie zdążysz zobaczyć wszystkich atrakcji? Oto 5 rad, które warto zastosować, by zrelaksować się podczas urlopu.

Odpuść sobie restrykcyjną dietę i katorżnicze ćwiczenia

Wybierasz miejsce, kupujesz bilety, rezerwujesz pokój w hotelu tuż nad morzem i wtedy pojawia się myśl: „Czy zdążę schudnąć przez dwa tygodnie?”. W tej sytuacji wiele osób podejmuje radykalne kroki, takie jak ograniczenie kalorii, głodówka czy częste i forsowne treningi. Niestety przynoszą one więcej szkody niż pożytku – prowadzą do fizycznego osłabienia organizmu oraz wiążą się z dużą presją emocjonalną. Takie działania są też zwykle nieskuteczne, ponieważ nie da się zyskać figury modelki lub formy sportowca w ciągu dwóch tygodni.

– Wiele osób, przygotowując się na wakacje, dostrzega w swoim ciele liczne „niedoskonałości”: fałdki, cellulit czy nadmierne kilogramy – mówi Aleksandra Dejewska-Wysogrocka, psycholożka i terapeutka zaburzeń odżywiania oraz właścicielka Dejewska Clinic. – Nie pomaga tu porównywanie się do szczupłych celebrytów czy influencerów. Tym, którzy obawiają się, że ich wygląd będzie oceniany lub krytykowany, proponuję ćwiczenie: zastanów się, czy pamiętasz wszystkich ludzi, których widziałaś/eś podczas ubiegłych wakacji. Czy zapamiętałaś/eś ich blizny i rozstępy. Prawdopodobnie nie. Podobnie nikt nie będzie pamiętał tego, jak Ty wyglądasz podczas tegorocznego urlopu – dodaje ekspertka.

W pułapkę przedwakacyjnych diet i ćwiczeń wpadają bardzo często kobiety, które niedawno urodziły dziecko. Wiele z nich nakłada na siebie presję, by szybko wrócić do wyglądu sprzed ciąży. Jeśli jesteś jedną z nich, pamiętaj, że w ciągu ostatnich miesięcy Twoje ciało ciężko pracowało, nosząc nowe życie, potrzebuje wiec czasu, by się zregenerować, dlatego warto się o nie zatroszczyć, nie zaś nakładać na nie kolejne ograniczenia. W zdrowym powrocie do formy może również pomóc dietetyk.

Zaopatrz się w wygodne ciuchy

To ubrania powinny być dopasowane do Ciebie, a nie Ty do ubrań. Nasze ciała nieustannie się zmieniają, więc to naturalne, że sukienka, którą nosiłaś 5 lat temu może być za mała lub za duża. Zamiast stresować się z tego powodu, warto dopasować rozmiar do aktualnych potrzeb. Jeśli Twój budżet nie przewiduje dużych wydatków na ciuchy, możesz wybrać coś z drugiej ręki. Nie warto natomiast pakować do walizki niepasujących ubrań. Prawdopodobnie będziesz się w nich źle czuła/czuł, co jedynie zwiększy napięcie emocjonalne. Uciskające, wżynające się lub nieustannie spadające ciuchy są też niewygodne. Zamiast nich weź ze sobą te elementy garderoby, które sprawiają, że czujesz się komfortowo. Pamiętaj też o klimacie panującym w miejscu, które zamierzasz odwiedzić.

Jeśli jesteś na diecie i boisz się, że w trakcie urlopu mocno przybierzesz na wadze, unikaj alkoholu i słodzonych napojów. Wybierając potrawy, pamiętaj, że nie musisz spróbować wszystkich od razu.

Zadbaj o profilaktykę

W zamieszaniu związanym ze zwiedzaniem czy korzystaniem z atrakcji często zapominamy o ochronie swojego organizmu. Wybierając się na plażę, do zabytkowej części miasta czy wyjeżdżając na kurs surfingowy, koniecznie weź ze sobą krem z filtrem i regularnie go stosuj. Zapobiega on nie tylko poparzeniom słonecznym, ale także zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory skóry. Ponadto chroń się przed ostrym słońcem, zakładając kapelusz, a przede wszystkim pamiętaj o nawadnianiu się. Butelkę z wodą warto mieć przy sobie zawsze – nie tylko wtedy, gdy na zewnątrz panują wysokie temperatury. Jeśli czujesz się osłabiona/y, cierpisz na ból głowy i obserwujesz suchość błon śluzowych, może to oznaczać, że jesteś odwodniona/y. W takiej sytuacji należy natychmiast reagować – uzupełnić płyny i odpocząć.

Jeśli na wakacje wyjeżdżasz z dziećmi, zadbaj także o ich ochronę – krem z filtrem, nakrycie głowy oraz odpowiednie nawodnienie. Podjęcie środków ostrożności zaoszczędzi Ci wiele stresu.

Laptop i telefon służbowy zostaw w domu

Jeśli jesteś właścicielką/em firmy lub piastujesz kierownicze stanowisko, doskonale wiesz, że odcięcie się od obowiązków służbowych bywa trudne. To naturalne, że zastanawiasz się, czy pracownicy poradzą sobie bez Ciebie, ale warto pamiętać, że urlop jest po to, by odpocząć od pracy. Nieustanne myślenie o tym, co musisz zrobić po powrocie, nie sprzyja relaksowi. Dlatego postaraj się dopiąć wszystkie ważne sprawy przed wyjazdem, o swoim urlopie poinformuj klientów, a w razie nagłych wypadków, wyznacz osobę, która może Cię zastąpić. Laptop oraz telefon służbowy zostaw w domu, a jeśli z jakiegoś powodu jest to niemożliwe i musisz mieć je przy sobie w czasie wakacji – trzymaj je w hotelu.

Częste sprawdzanie maila, odbieranie telefonu, a nawet przeglądanie firmowych mediów społecznościowych sprawia, że mózg pozostanie w trybie czuwania i trudniej będzie Ci wypocząć. W rezultacie, nawet po dwutygodniowym urlopie możesz czuć się, jakbyś nigdy nie opuściła/ł biura.

Zorganizuj urlop na swoich zasadach

Wiele osób, planując wakacje, stara się zapełnić każdy dzień atrakcjami i maksymalnie wykorzystać wolny czas. Niestety, w ten sposób nakładają na siebie niepotrzebną presję – podczas urlopu brakuje im chwili na odpoczynek. Zapoznając się z ofertą miejsca, do którego się wybierasz, weź pod uwagę swoje siły oraz budżet. Lepiej spontanicznie wejść do muzeum, którego nie miało się w planach, niż przebiec przez jego sale, bo wymaga tego restrykcyjny harmonogram.

– Nie musisz planować swoich wakacji perfekcyjnie. Nie potrzebujesz też robić setki zdjęć i wstawiać ich do mediów społecznościowych – mówi Aleksandra Dejewska-Wysogrocka. – Zamiast tego spróbuj praktykować wdzięczność za małe rzeczy oraz skoncentruj się na „tu i teraz”. Obserwuj miejsce, w którym się znalazłaś/eś, staraj się poczuć jego klimat, spróbuj regionalnych potraw, pospaceruj, obejrzyj wschód lub zachód słońca. Przywieź z urlopu nie tylko piękne fotografie, ale także wspomnienia, które pozostaną z Tobą do końca życia. Zdecydowanie nie powinny one dotyczyć pośpiesznego zwiedzania i związanego z nim stresu – radzi ekspertka.

Pamiętaj też, że każdy ma nieco inną definicję odpoczynku. Skoro marzysz o spędzeniu dwóch tygodni na leżaku na plaży, nie wybieraj się na forsowną wycieczkę w góry. Jeśli natomiast nie potrafisz zrelaksować się, nic nie robiąc, postaw na aktywność. Dołącz do grupy zwiedzającej miasto lub zapisz się na obóz surfingowy. W sytuacji, gdy wyjeżdżasz na urlop z rodziną, może okazać się, że każdy ma inną wizję wymarzonych wakacji. Warto wówczas porozmawiać i wypracować kompromis: przeznaczcie kilka dni na relaks w hamaku, a kilka na bardziej czynny wypoczynek. Weźcie przy tym pod uwagę swoje granice i ograniczenia.

Presja, by dobrze i jakościowo spędzić urlop, towarzyszy wielu osobom. Warto jednak zrozumieć, że wakacje nie są projektem wymagającym perfekcyjnego wykonania, a czasem, który każdy powinien spędzić tak, jak lubi. Dlatego nie twórz godzinowych harmonogramów – skoncentruj się raczej na tym, co chcesz robić danego dnia. Idź w swoim tempie, pamiętając o jedzeniu, piciu i odpoczynku. Zaplanuj czas wolny i pozwól swojemu ciału oraz umysłowi na relaks.