Adam Zdrójkowski ujawnia szczegóły kontraktów i kar pieniężnych

Jakie ograniczenia nakłada branża filmowa na aktorów? - tym podzielił się z nami młody aktor, a od niedawna prezenter, znany szerszemu gronu z serialu ,,Rodzinka.pl''

Adam Zdrójkowski ujawnia szczegóły kontraktów i kar pieniężnych
Foto Instagram:@adam_zdrojkowski

Adam Zdrójkowski jest znanym i cenionym aktorem, który od niedawna rozpoczął także swoją karierę jako prezenter. W ostatnim wywiadzie ujawnił, jakie klauzule znajdują się w jego kontraktach oraz w jaki sposób są regulowane kary.

Na co muszą uważać artyści?

Zgodnie z jego słowami, w kontraktach, które podpisuje, zawsze znajduje się szereg szczegółowych zapisów. Dotyczą one warunków pracy oraz oczywiście – kwestii finansowych. Adam Zdrójkowski został jednak zapytany dodatkowo o dość zaskakującą rzecz. Chodzi tu o zapis dotyczący udziału w sportach ekstremalnych i ryzyka uszkodzenia ciała. W odpowiedzi aktor przyznał, że podpisanie takich umów jest w branży filmowej dość powszechne. Wyjaśnił również, że ma to na celu zabezpieczenie interesów obu stron. Zaznaczył, że umowa może zawierać klauzule dotyczące ryzyka wystąpienia kontuzji lub innych urazów, które mogą zostać odniesione podczas realizacji filmu czy serialu.

,,Tak, są takie zapisy. One dotyczą takich sytuacji związanych ze sportami ekstremalnymi. Np. sportami zimowymi, czy jazdą na crossie. Nie można takich sportów uprawiać. Narażamy się wtedy na własne ryzyko. Będziemy płacić kary, ponieważ nie będziemy mogli zjawić się na planie. Na pewno w takim kierunku są zapisy. Nie ma jednak takich zapisów, że muszę dbać o cerę, czy o kondycję.” – wyjaśnił.

Adam Zdrójkowski czuje się ograniczony

Aktor wyjaśnił również, że karanie aktorów za nieprzestrzeganie warunków kontraktowych nie jest powszechne w polskim przemyśle filmowym. Zaznaczył jednak, że czasami zdarzają się sytuacje, kiedy konieczne jest nałożenie kar na artystów, którzy nie dotrzymują umówionych terminów czy nie wykonują swoich zadań. Wspomniał też, że niekiedy bywa to dla niego uciążliwe

,,To na pewno jest zależne od tego, kiedy mam zdjęcia, ponieważ kiedy mam przerwę, to robię, co chce, ale w momencie, kiedy mam przerwę dwa tygodnie i ja gdzieś sobie pojadę na tydzień, to mam pełną świadomość tego, że to nie mogą być narty. Nie mogą być sporty, podczas których mogę sobie coś złamać i być wyłączonym na dwa miesiące, ponieważ bardzo bym nie chciał zapłacić kary, które są wpisane w umowach za przerwanie zdjęć właśnie przez własną głupotę.” – Powiedział w wywiadzie Adam Zdrójkowski.