Czy włókniak jamy ustnej może być groźny?

Ten niewielki guzek może przypominać groźny nowotwór i wzbudza niepokój wielu pacjentów, niekiedy najzupełniej słusznie. Czy jest niebezpieczny? Kiedy należy udać się z nim do specjalisty?

Czy włókniak jamy ustnej może być groźny?

O włókniakach mówi się stosunkowo niewiele. Właśnie dlatego osoby, które zaczynają borykać się z problemem zmian w jamie ustnej nie zawsze wiedzą, co w takiej sytuacji należy zrobić. Tymczasem kłopot jest całkiem powszechny i zmaga się z nim wielu pacjentów. Jak rozpoznać włókniaka jamy ustnej oraz w jaki sposób go leczyć? Czy wizyta u dentysty jest konieczna? Podajemy garść najważniejszych informacji.

Włókniak – co to takiego?

Gdy zauważamy zmianę w jamie ustnej, powinniśmy wiedzieć, z czym konkretnie mamy do czynienia. Włókniaka nietrudno rozpoznać. Jest to twardy guzek o niewielkim rozmiarze (o maksymalnej średnicy około 1-1,5 cm), okrągłym kształcie, gładkiej powierzchni, w kolorze zbliżonym do otaczającej go śluzówki. Zwykle pojawia się na błonie śluzowej policzka czy języka np. na koniuszku lub po jego bokach, ale również na powierzchni dolnej wargi czy tkance dziąseł. Na ogół nie sprawia bólu ani nie krwawi, lecz mimo to wzbudza lekki niepokój. Czy faktycznie jest się czego obawiać?
Włókniak to łagodny nowotwór jamy ustnej. Występuje dość często i ma wiele odmian: może być miękki, twardy, zębopochodny, kostniwiejący, histiocytarny, a także nerwiakowłókniakiem, naczyniakowłókniakiem czy włókniakotłuszczakiem. Najpowszechniejszą jego formą jest włókniak pourazowy, który określa się jako ogniskową hiperplazję włóknistej tkanki łącznej wywołaną miejscowym urazem lub przewlekłym podrażnianiem. Co sprzyja procesowi jego rozwoju oraz jak konkretnie do niego dochodzi?

Zazwyczaj w wyniku nerwowego przygryzania błony śluzowej jamy ustnej np. policzka, spowodowanego stresem i rozdrażnieniem, ale też na skutek niewłaściwie założonych wypełnień stomatologicznych, źle dopasowanych prac protetycznych np. protez ocierających dziąsła, aparatów ortodontycznych oraz ostrych krawędzi zębów, które podrażniają śluzówki. Niektóre badania wskazują także palenie papierosów jako czynnik ryzyka – wyjaśnia lekarz stomatologii Monika Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie.

Z badań wynika, że włókniak pourazowy może stanowić nawet ponad 50 proc. włókniaków u pacjentów. Najczęściej pojawia się on w wieku od 30 do 50 lat i dotyczy około 1-2 proc. dorosłej populacji. Zazwyczaj nie objawia się żadnymi dolegliwościami i rośnie powoli, więc żeby go wykryć, trzeba go zwyczajnie zauważyć. Jeżeli niepokojący guzek pojawi się w naszej jamie ustnej, warto wybrać się do stomatologa.

Diagnozowanie włókniaków

Dentysta lub higienistka stomatologiczna raczej nie będzie mieć problemu z rozpoznaniem rodzaju zmiany w jamie ustnej. Trafna diagnoza jest kluczowa w ustaleniu, czy guzek nie jest groźny. Ponadto nie wolno zapominać o samoobserwacji – powinniśmy kontrolować rozwój włókniaka w jamie ustnej i sprawdzać, czy się nie powiększa.

Z powodu niewiedzy łatwo zlekceważyć groźną zmianę. Szybka diagnoza jest niezwykle ważna, ponieważ niegojące się owrzodzenia czy zgrubienia na śluzówkach policzka, języka czy wargi mogą być jednym z pierwszych objawów raka jamy ustnej. Ten typ nowotworu diagnozowany jest w Polsce zbyt późno, kiedy rokowania dla pacjenta są już bardzo złe. Dlatego wszelkie narośle, guzy czy nadżerki w tej lokalizacji powinny być konsultowane ze stomatologiem. W ten sposób pacjent oszczędza sobie stresu i nerwów. W przypadku włókniaka, ze względu na podobne cechy kliniczne, nie tak prosto odróżnić reaktywną hiperplazję włóknistej tkanki łącznej od groźnych nowotworów. Zdiagnozowany włókniak pozwoli wykluczyć inne zmiany takie jak mucolele, czyli śluzowiaki, neurilemmoma, nerwiakowłókniaki czy ziarniniaki. Niektóre z nich mogą ulegać transformacji złośliwej – informuje ekspertka.

Diagnostyka niepokojących guzków na śluzówce może być przeprowadzana przy użyciu specjalnego sprzętu, który oświetla zmienione tkanki spolaryzowanym światłem, co pozwala wykryć potencjalne zmiany nowotworowe we wczesnym stadium. W razie jakichkolwiek podejrzeń onkologicznych, pacjent natychmiast kierowany jest do specjalisty na pogłębione badania.

Czy ta zmiana wymaga usunięcia?

Choć włókniaki należą do łagodnych zmian, to nie powinniśmy ich bagatelizować. Nie zawsze wymagają usunięcia, wszystko zależy od sytuacji oraz ich rozwoju. To stomatolog powinien określić, czy guzek powinien zostać wycięty.
Pacjent, który boryka się z problemem dotyczącym włókniaka, przede wszystkim musi uważać na podrażnienia w jamie ustnej. Szczególnie ostrożnie należy postępować podczas szczotkowania zębów. Warto też zastanowić się nad odpowiednim doborem szczoteczki. W tej kwestii również dobrze poprosić o poradę dentystę.

Do usunięcia może się kwalifikować włókniak, który z powodu lokalizacji będzie regularnie drażniony oraz taki, w którym rozwinie się stan zapalny i nadżerka. Warto wiedzieć, że z czasem włókniak, szczególnie stale podrażniany, ma tendencję do rozrastania się. Wtedy będzie źródłem dyskomfortu podczas jedzenia czy mówienia – tłumaczy stomatolożka.

Jeśli zajdzie konieczność usunięcia włókniaka, dobrze wiedzieć, jak przebiega zabieg. Takie zmiany najczęściej usuwa się chirurgicznie w znieczuleniu miejscowym. Wycięciem guzka zwykle zajmuje się stomatolog, ale czasem kieruje on pacjenta do chirurga. Wcześniej niezbędne może się okazać także wykonanie biopsji, czyli pobranie fragmentu tkanki z jamy ustnej do badania mikroskopowego, aby wykluczyć obecność komórek rakowych. Zdarza się, że osoba z włókniakiem ma możliwość rozważenia innych metod leczenia np. przy użyciu lasera stomatologicznego, kriochirurgii, elektrokoagulacji lub wstrzyknięcia kortykosteroidów bezpośrednio do zmienionej tkanki.

W gabinecie stomatologicznym takie zmiany mogą być usunięte, ale tylko w przypadku, gdy mają łagodny charakter. Zabieg usuwania włókniaków jest bezpieczną i dość rutynową procedurą. Rana po zabiegu goi się na ogół szybko i bez komplikacji, dzięki czemu można wrócić do codziennej higieny jamy ustnej – uspokaja dentystka.

Mówimy ”nie” włókniakom!

By zminimalizować ryzyko pojawienia się włókniaka, można wprowadzić do swojego życia pewne nawyki profilaktyczne. Najskuteczniejszym z nich jest rzucenie palenia. Poza tym warto unikać podrażnień, a także regularnie bywać w gabinecie stomatologicznym. Jeśli zaś powstawanie mechanicznych urazów wewnątrz jamy ustnej jest spowodowane nerwowym przygryzaniem błon śluzowych, należy poszukać sposobów na redukcję stresu takich jak aktywność fizyczna, medytacja, a także zadbać o odpowiedni sen i regenerację organizmu.