
Demi Lovato należy do gwiazd, którym popularność i kariera niewątpliwie zaszkodziły w życiu prywatnym. Aktorka i piosenkarka przez wiele lat zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków oraz zaburzeniami odżywiania. Ponadto zdiagnozowano u niej chorobę afektywną dwubiegunową. Rok temu Lovato z powodu przedawkowania heroiny trafiła na odwyk. Od tego czasu wokalistka małymi krokami odbudowuje życie i wraca do aktywności zawodowej. Jedną z jej najnowszych piosenek „Farewell Song” usłyszymy niebawem w filmie „Kraina lodu 2”.
Demi Lovato w ostatnim czasie odbyła niezwykłą podróż do Izraela. Jego punktem kulminacyjnym był chrzest w rzece Jordan, biblijnym miejscu ochrzczenia Jezusa. Gwiazda odwiedziła słynną Ścianę Płaczu w Jerozolimie i Instytut Jad Waszem – muzeum poświęcone pamięci męczenników i bohaterów Holocaustu. Podróż Demi Lovato opisała w długim poście na Instagramie, zamieszczając tam również zdjęcie z tego szczególnego wydarzenia.

Piosenkarka w poście pod zdjęciem wyznała, iż wychowała się w duchu chrześcijaństwa i posiada żydowskich przodków. Wiara jest dla niej ważna, dlatego chrzest był dla niej duchowym odnowieniem:
,, … być ochrzczonym w rzece Jordan – w tym samym miejscu, w którym Jezus został ochrzczony – nigdy w życiu nie czułam się bardziej odnowiona.Ta podróż była niezwykle ważna dla mojego samopoczucia, mojego serca i mojej duszy. Jestem wdzięczna za wspomnienia oraz możliwość wypełnienia dziury Bogiem w moim sercu. Dziękuję za to Izraelu ”
Mamy nadzieję, że duchowa przemiana Demi będzie trwała oraz pozwoli jej stanąć na nogi, zaakceptować siebie i uwolnić się definitywnie od szponów nałogów.