A miało być tak pięknie! Marka Revolve, prowadząca internetowy sklep odzieżowy dla milenialsów i Gen Z, zaplanowała imprezę, o której miało się jeszcze długo mówić. Wstęp na to wydarzenie możliwy był jedynie za okazaniem zaproszenia. A wśród przybyłych nie zabrakło prawdziwych gwiazd – Kim Kardashian, Tyga czy Halsey to tylko niektóre znane nazwiska na liście obecnych. Do tego występy Post Malone, Jacka Harlowa i Willow Smith, a także darmowe zakupy w sklepach sponsorów, najlepsze jedzenie i tequila marki samej Kendall Jenner. Jak się jednak okazuje, nie wszystko złoto, co się świeci. Nieudany festiwal był tak wielką klapą, że pojawiły się nawet porównania ze słynnym Fyre Festival.
Wyświetl ten post na Instagramie
Revolve Festival
Revolve Festival w tym roku odbył się już po raz piąty. Jest to ekskluzywne wydarzenie, które ma miejsce podczas pierwszego weekendu Coachelli. Jednak nie można na nie po prostu kupić biletu. Trzeba zostać zaproszonym. Dlatego wśród gości festiwalu przeważają influencerzy. Tłumnie przybywają oni na Revolve, gdyż marka znana jest ze sprzedaży typowo „instagramowych” ubrań.
Chaos i niedociągnięcia
Jedynym sposobem na dostanie się na teren festiwalu było użycie zaaranżowanych przez organizatora busików. I słowo „zaaranżowany” używane jest w tym kontekście luźno, bo na samochody trzeba było czekać godzinami. Szczególnie źle traktowane były osoby, które nie miały statusu VIP, ale nawet opaska specjalnego gościa nie dawała pewności, że nie zmarnuje się czasu w kolejce. Zaproszeni na Revolve Festival ludzie spędzili od 2 do 5 godzin w żarzącym słońcu, bez dostępu do wody czy prowiantu. Niektórzy na miejsce w ogóle nie dotarli. Nielepszy okazał się powrót. Busiki były przepełnione, a niektórzy z obecnych wyznali, że bali się stratowania.
BREAKING @LAMag #Coachella Dispatch: Sources on the ground telling us there is apparently drama going down at Revolve Festival, that „sinks to level of Fryre Festival.” Influencers stranded in the dirt with no water, under the hot sun for HOURS, waiting for buses that aren’t…
— Joseph Kapsch (@JosephKapsch) April 17, 2022
Nieudany festiwal w ogniu krytyki
Jak wynika z relacji świadków, złe warunki spowodowały wybuchy agresji. Podobno goście krzyczeli, ciągali i przepychali się. Ochrona miała problemy z kontrolą tłumu. Warto też dodać, że niektórzy z obecnych na festiwalu zeznali, że chociaż obecne były wykrywacze metalu, to do kwestii bezpieczeństwa nie przyłożono odpowiedniej wagi. Nikt na przykład nie sprawdzał wnoszonych torebek. O tym, jak kluczowa jest dobra organizacja i wyszkolona obsługa, można było przekonać się w zeszłym roku na Astroworld. Koncert Travisa Scotta skończył się tragedią, gdy rozszalały tłum zaczął tratować ludzi. Ostatecznie na skutek tego wydarzenia zmarło co najmniej 10 osób.
Zobacz także: Travis Scott pozwany za tragedię na festiwalu Astroworld
Fyre Festival
Revolve Festival zyskał sobie nawet miano „Fyre 2.0”. Jest to niemały wyczyn, aczkolwiek organizatorzy na pewno nie mają się czym chwalić. Fyre Festival to najbardziej nieudany festiwal ostatnich lat. Jego pomysłodawcy obiecali luksusowy event na Bahamach, który promowały m.in. Kendall Jenner, Emily Ratajkowski i Bella Hadid. Niestety, ostatecznie wydarzenie okazało się niezrealizowaną mrzonką. Zamiast plażowych domków i wykwintnych potraw na przybyłych czekały kanapki, namioty i zalane deszczem materace. Jednak nawet tych „wygód” nie starczyło dla wszystkich. Goście napotkali też problemy z transportem. Z kolei muzycy, którzy mieli wystąpić, zaczęli odwoływać koncerty. Całe przedsięwzięcie skasowano już podczas pierwszego dnia festiwalu. Sprawa zakończyła się natomiast procesem. Główny organizator, Billy McFarland, skazany został na 6 lat więzienia i zapłatę 26 milionów dolarów odszkodowania.
AM