Irina Shayk emocjonalnie o rozstaniu z Bradleyem

"Dwoje świetnych ludzi nie zawsze tworzy dobrą parę".

Irina Shayk emocjonalnie o rozstaniu z Bradleyem. Foto Instaram @irinashayk

Irina Shayk pojawiła na okładce brytyjskiego Vogue. Przy okazji sesji zdjęciowej zabrała głos w sprawie rozstania ze swoim ex, Bradleyem Cooperem. Cały szum medialny wokół ich zaczął się wraz z promocją „Narodzin Gwiazdy”, filmu reżyserii Coopera. Produkcja opowiada o romansie dwóch muzyków, a w jedną z ról wcieliła się Lady Gaga.

Aktorzy bardzo poważnie podeszli do kwestii kampanijnej filmu, bo postanowili przełożyć miłość z ekranu na prawdziwe życie. Wystarczy spojrzeć na zachowanie Bradleya i Gagi na galach, ich wpisy na mediach społecznościowych, czy występ na zeszłorocznych Oscarach. Z perspektywy czasu wiemy już, że rzekomy romans piosenkarki i aktora był ściemą stworzoną na potrzeby promocji produkcji – Lady Gaga przyznała się do tego w wywiadzie dla Oprah. Pomyśleć, że Irina musiała obserwować to z boku! Czy kłamstwa były powodem rozstania?

https://www.instagram.com/p/BuVBbCSlNKL/

– Moim zdaniem, w każdym dobrym związku pokazujesz się zarówno z tej najlepszej, jak i najgorszej strony. Taka jest ludzka natura. Dwoje wspaniałych ludzi nie musi tworzyć dobrego związku – mówi Irina w wywiadzie dla Vogue. – Ciężko jest znaleźć równowagę pomiędzy byciem samotną mamą, a byciem pracującą kobietą i żywicielką rodziny. Zaufaj mi, są dni, kiedy budzę się i myślę: „O mój Boże, nie wiem, co mam robić, rozpadam się”.

Chociaż Bradley i Irina muszą dzielić się opieką nad dzieckiem, starają się unikać siebie jak ognia. – Jeśli ktoś znika z mojego życia, to znika bezpowrotnie, rozumiesz? Odcinam wszystkie lineczki – tłumaczy modelka – Sądzę, że taki chłód może ode mnie odpychać. Jednocześnie myślę, że wiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że to tylko pozory – bo pod spodem jest miła, słodka osoba, która płacze podczas wywiadów.