„Elastyczny czas pracy”, „przyjazna atmosfera”, „młody zespół” – brzmi świetnie, prawda? Tyle że elastyczny czas pracy może oznaczać siedzenie po godzinach, a praca w młodym zespole po prostu często wymienianych stażystów. W przyjazną atmosferę wierzyć można zaś tylko wtedy, gdy ogłoszenie o pracę na dane stanowisko w jednej firmie pojawia się raz na lata.
W ogłoszeniu o pracę każde sformułowanie ma znaczenie. Warto je przestudiować nie tylko po to, by wytropić nieprawdę, ale także po to, by odpowiednio zredagować nasze CV i list motywacyjny pod jego kątem.
–Oferty pracy nie są kwestią przypadku. Nad treścią ogłoszeń pracują specjaliści od HR albo sami pracodawcy. Najczęściej ich treść jest przemyślana, bo to pierwszy krok do znalezienia dokładnie takich osób, jakich firma potrzebuje. Im dokładniej określone zostaną wymagania, tym większe prawdopodobieństwo, że zgłoszą się kompetentne osoby – mówi Joanna Żukowska, ekspertka międzynarodowego serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl.
Pasujemy do siebie?
Opis firmy to wskazówka, jak firma chce być postrzegana, jaka jest kultura pracy w organizacji i jakie wartości wyznaje pracodawca. Jeśli np. czytamy, że jest szybko rozwijającą się sportową marką dla zabieganych millenialsów, to można zakładać, że chce być widziana jako firma energiczna, świeża i nastawiona na sukces. Tego też będzie szukać u kandydatów. Warto więc uwypuklić w CV, że jesteśmy ambitni i nastawieni na rozwój.
Przestudiowanie opisu pozwala też przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej. W tym przypadku sprawdzamy, jak wygląda rynek sportowej odzieży oraz jak silna jest konkurencja. Odpowiedzi na pytania rekrutera po takim researchu pokażą, że odrobiliśmy lekcję.
Najważniejsze pierwsze punkty
–Opis stanowiska i zakres obowiązków pracownika na nim zatrudnionego rekruterzy najczęściej układają w zwięzłą listę. Najważniejszych jest kilka pierwszych punktów. Niektóre szkoły mówią nawet, że to w pierwszych trzech punktach zawartych jest 80 proc. tego, czego firma oczekuje od pracownika – mówi Żukowska z MonsterPolska.pl. –Zależność jest prosta – przy układaniu listy obowiązków najpierw wypisuje się te podstawowe, reszta to już lista życzeń. Dlatego nasze CV tworzymy niczym lustrzane odbicie oferty pracy – odpowiadamy na te pierwsze wymagania. Możemy je wypunktować – radzi ekspertka.
Liczą się konkrety
Część poświęcona doświadczeniu zawodowemu podpowie, co wyróżnić w CV i liście motywacyjnym. Analogicznie, to co najważniejsze jest wypisane na początku. Większość pracodawców chce zatrudnić kogoś, kogo nie będzie trzeba doszkalać. Wypisujemy więc doświadczenie zawodowe, ale ilustrując je konkretnymi osiągnięciami. W każdym punkcie podajemy przykład wyzwań, podjętych działań i rezultatów. Np. jeśli firma oczekuje doświadczenia w zatrudnianiu ludzi, piszemy, że wdrożyliśmy nową aplikację do poszukiwania kandydatów, która zwiększyła zatrudnienie o 25 proc. Pokażemy tym samym naszą skuteczność w codziennej pracy oraz przyciągniemy uwagę rekruterów, którzy wciąż otrzymują CV pełne powtarzających się i utartych sformułowań opisujących doświadczenie kandydatów.
Zainspiruj się stylem oferty
Pracodawca chce być traktowany poważnie i mieć pewność, że przeczytaliśmy jego ogłoszenie. Jednym ze sposobów, by go w tym upewnić, jest użycie zwrotów z ogłoszenia o pracę w naszym CV i liście motywacyjnym. To może pomóc także w przypadku, kiedy rekruterzy używają specjalnym programów komputerowych do wstępnej selekcji podań. Oczywiście nie powtarzamy samych suchych formułek, ale obudowujemy je przykładami.
Warto zatem pilnie przyglądać się ofertom pracy i wychwytywać informacje zawarte między słowami. Pozwolą one dopasować nasze CV do konkretnych oczekiwań pracodawcy i zwiększą szanse na zatrudnienie.