Jak podrywać po czterdziestce? To w końcu już nie ten sam podryw co dwadzieścia lat temu. Wielu wolnych mężczyzn z tej kategorii wiekowej to rozwodnicy, często także panowie mocno skrzywdzeni przez kobiety. Randkowanie z nimi opiera się na nieco innych zasadach. Czym się więc kierować podczas podrywu po czterdziestce? Wymieniamy kilka ważnych porad.
Nie wywołuj starych duchów
Za Tobą pewnie już kilka poważnych związków, być może nawet małżeństwo. W rozmowie z nowopoznanym mężczyzną możesz oczywiście o tym wspomnieć, ale nie wracaj wciąż do tamtych chwil. Choć były chłopak czy mąż na pewno stanowił dużą część Twojego życia, pora zamknąć tamten etap i otworzyć się na kolejny. Facet, którego chcesz poderwać, na pewno nie chce słuchać o tym, że „kiedyś często chodziłaś do tej knajpy z ex”. Zdecydowanie nie będzie czuł się komfortowo również wtedy, gdy cały wieczór będziesz narzekać na poprzedni związek. Może wtedy uznać, że trudno Cię zadowolić i szybko się wycofa.
Po czterdziestce mamy inne priorytety
Podryw po czterdziestce różni się nieco od tego, który stosuje się w wieku nastoletnim czy studenckim. Wtedy niewielu myśli o stabilizacji i ustatkowaniu. Flirt często ma na celu doprowadzić do upojnej, ale zwykle krótkiej i przygodnej nocy. Po czterdziestce większość osób ma jednak nieco inne priorytety. Chcą oni założyć rodzinę, a przelotny romans rzadko ich interesuje. Właśnie dlatego nie próbuj podrywać mężczyzny tak, by uznał, że myślisz jedynie o rozrywce na jedną noc. Flirtuj z nim, ale nie nachalnie. Jeśli widzisz, że jest Tobą zainteresowany, wspomnij także o kolejnym spotkaniu. Niech wie, że traktujesz nawiązywanie relacji poważnie.
Nie spiesz się
Wiele osób po czterdziestce sądzi, że ma już niewiele czasu, by się ustatkować. Gdy poznają kogoś, z kim chcą się związać, bardzo się spieszą – po kilku randkach chcą wielkich deklaracji, czasem wspólnego mieszkania. Tymczasem pośpiech może zadziałać zupełnie przeciwnie do zamierzonego efektu – osłabić, a nawet zabić relację. Z tego powodu nie należy zbyt szybko rezygnować z etapu niewinnego flirtu – jeśli będzie podgrzewać atmosferę przez odpowiedni czas, wydasz się bardziej interesująca.
Jak podrywać po czterdziestce? Odnaleźć pewność siebie!
Pamiętaj, że wiek nie stanowi przeszkody w miłosnych podbojach. Nie wstydź się podrywu, nie bój się, że mężczyzna Cię wyśmieje. Mnóstwo panów po czterdziestce również szuka miłości.
Podczas flirtu nie użalaj się nad sobą. Podkreślanie swojej samotności i zwalanie winy na wiek tylko odstraszy potencjalnego partnera. Lepiej pokaż się z zupełnie innej strony – zachwyć mężczyznę pewnością siebie i spraw, by oszalał na Twoim punkcie. To wcale nie takie trudne!