Johnny Depp walczy o swoje dobre imię w sądzie

Aktor pozywa byłą żonę i domaga się 50 mln. To przez nią stracił rolę w następnej części "Piratów z Karaibów"

Johnny Depp walczy o swoje dobre imię w sądzie. Foto Instagram @johnnydeppofficial

Wszystko przez list Amber Heard opublikowany w Washington Post, w którym aktorka twierdzi, że padła ofiarą agresywnego męża. Amber także upubliczniła nagrania domowych kłótni. Aktor przez całe to zamieszanie związane z rozwodem i oskarżeniami o przemoc stracił rolę w następnej części „Piratów z Karaibów”. Zatem domaga się od byłej zony 50 mln dolarów odszkodowania.

Depp od początku trwania konfliktu nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Prawnik aktora twierdzi, że Johnny był ofiarą, a nie agresorem. Przywołuje incydent, gdy Amber rzuciła w niego butelką wódki. Rana była tak poważna, że aktorowi groziła amputacja. Także Depp twierdzi, że Heard nie była mu wierna. Oskarża ją o to, że jeszcze przed rozstaniem zdradzała go z miliarderem Elonem Muskiem.