Karolina Gilon: W 2020 roku będę pracować w Azji i Kalifornii. Czego dotyczy ta deklaracja?

Prezenterka przyznaje, że nie lubi stagnacji i cieszy się, gdy w jej życiu dzieje się coś nowego. Wyznaje, że nadchodzący rok będzie dla niej bardzo intensywny i pracowity.

Karolina Gilon: W 2020 roku będę pracować w Azji i Kalifornii. Czego dotyczy ta deklaracja?

Czeka ją mnóstwo podróży związanych z nowymi projektami zawodowymi. Gilon jest spontaniczną osobą, decyzje dotyczące zmiany swojego wyglądu podejmuje najczęściej pod wpływem chwili. Wróciła ostatnio do naturalnego koloru włosów.

Przedsięwzięcia, w których w przyszłości weźmie udział Karolina Gilon, są związane głównie z jej działalnością na Instagramie. Prezenterka w nowym roku zamierza pracować za granicą i dużo podróżować.

– W 2020 roku wezmę udział w mnóstwie nowych projektów – zapowiada się przecudowny czas. Głównie są to plany wyjazdowe. Mam zamiar wylecieć i pracować w Azji, Kalifornii. Szykuje się też bardzo daleka podróż, ale nie chcę jeszcze zdradzać szczegółów. W niedalekiej przyszłości będą się działy fantastyczne rzeczy, więc nie mogę się już doczekać. Projekty związane są wyłącznie Instagramem i moją działalnością w social mediach – mówi agencji Newseria Lifestyle Karolina Gilon.

Prezenterka nie boi się eksperymentować ze swoim wyglądem. Tym razem postanowiła powrócić do naturalnego koloru włosów. Jest to duża metamorfoza, zwłaszcza że przez długi czas była blondynką.

– Podcięłam włosy o 20 cm i wracam do mojego naturalnego koloru – przyznaje.

Ciemniejszy niż dotychczas kolor włosów nie jest jednak jedną zmianą w wyglądzie Karoliny Gilon. Podkreśla, że jakiś czas temu zrezygnowała także z doklejanych rzęs i sztucznych paznokci. Prezenterka chce wyglądać jak najbardziej naturalnie.

– Uwielbiam zmiany. Jestem znana z tego, że na mojej głowie było już chyba wszystko. Nie wiedziałam, czym mogę jeszcze zaskoczyć nawet samą siebie. Ostatnio mam zajawkę na powrót do natury. Już dawno temu zdjęłam sztuczne rzęsy i paznokcie. Teraz czas na naturalne włosy – dodaje.

Gilon otwarcie przyznaje, że wszystkie decyzje, jakie podejmuje, są spontaniczne i zależą głównie od jej nastroju. W konsekwencji w przyszłości zapewne zaskoczy zmianami wyglądu zarówno swoich fanów, jak i samą siebie.

– Decyzja o zmianie to dla mnie impuls. Wstaję rano i mówię tak: dzisiaj chcę zmienić kolor włosów. Tak właśnie było tego dnia. Nie wiem, być może jutro będę miała blond włosy, a za miesiąc różowe. Za mną różnie bywa – mówi Karolina Gilon.