Marcelina Zawadzka szczerze o molestowaniu seksualnym

Była prezenterka "Pytania na śniadanie" podzieliła się z obserwatorami trudnym wspomnieniem. Do zwierzeń skłonił ją program Magdy Mołek.

Marcelina Zawadzka szczerze o molestowaniu seksualnym
Marcelina Zawadzka szczerze o molestowaniu seksualnym. Foto Instagram @marcelina_zawadzka

Ostatnio była Miss Polonia była dosyć wstrzemięźliwa z pokazywaniem w Internecie swojej twarzy. Jak wreszcie wyjaśniła zaniepokojonym fanom, przyczynił się do tego feralny zabieg kosmetyczny, który kosztował ją sporo zdrowia. Chodziło konkretnie o zły sposób doklejenia sztucznych rzęs, który doprowadził do zatkania kanalika rzęsowego i poważnej infekcji. To jednak nie jedyne wyznanie, na jakie zdobyła się w ostatnim czasie królowa piękności. Oglądany podczas rekonwalescencji show Magdy Mołek wzbudził w niej na tyle silne emocje, że Marcelina Zawadzka postanowiła podzielić się własnymi wspomnieniami o molestowaniu seksualnym.

Zobacz także: Marcelina Zawadzka oskarżona o oszustwa podatkowe

Łyżeczkowanie powieki

Marcelina Zawadzka wyjawiła na Instagramie przyczynę jej nieoczekiwanego zniknięcia.

Wiecie, że mam swoje naturalne rzęsy, doklejam kępki tylko, gdy maluje mnie makijażystka, gdyż nie umiem sama i nie widzę takiej potrzeb. Zazwyczaj malują mnie osoby zaufane. Czasami się to nie udaje, bo nie zawsze jest na to czas – zaczęła wyjaśnienia gwiazda. – Tutaj chodziło o sposób doklejania rzęs.

Jak się okazało, doklejenie kępek do czystej powieki, zamiast do już wytuszowanych rzęs, doprowadziło do tragicznych efektów. Celebrytka skończyła z zatkanym kanalikiem rzęsowym i infekcją oczu.

Wczoraj musiałam oczyścić powiekę od spodu, wyłyżeczkować/wyczyścić… słabe – nieprzyjemne – skomentowała proces Zawadzka.

marcelina zawadzka o molestowaniu seksualnym
Marcelina Zawadzka szczerze o molestowaniu seksualnym. Foto Instagram @marcelina_zawadzka

Swoją historię wrzuciła na Instagram Stories jako przestrogę dla fanek.

Marcelina Zawadzka o molestowaniu seksualnym

Przekaz ostrzegawczo-zdrowotny nie był jednak jedynym ważnym komunikatem, który pojawił się w mediach społecznościowych Zawadzkiej w ostatnim czasie. Zmuszona swoją obecną kondycją do odpoczynku, celebrytka miała czas nadrobić odcinki programu „W Twoim Stylu” Magdy Mołek. Wywiady z Katarzyną Zielińską oraz rzeczniczką praw kobiet tak ją poruszyły, że postanowiła zdobyć się na odważne wyznanie o własnych ciężkich doświadczeniach.

Kiedyś mężczyzna złapał mnie za miejsce intymne (z przodu). Byłam w takim szoku. Zaraz, gdy to się stało, byłam pewna, że ten moment trwa wiecznie i moje myślenie o tym, że chcę go uderzyć też. Pamiętam uczucie, że jest mi wstyd… A i tak podjęłam decyzję i go uderzyłam z płaskiej dłoni w twarz. Uwaga: oddał mi… – opowiedziała. Tego zdarzenia nie zapomnę i niestety zawsze, gdy ktoś „przekraczał” odległość czy granicę zachowania, pamiętam o tym. Mam ten moment przed oczami i uczucie wstydu i tego, że nie chcę do tego wracać.

Marcelina Zawadzka szczerze o molestowaniu seksualnym. Foto Instagram @marcelina_zawadzka