Pink i jej 3-letni syn zmagali się z koronawirusem

Gwiazda szersze opowiedziała o walce z koronawirusem. "Nigdy w życiu nie modliłam się więcej”.

Pink i jej 3-letni syn zmagali się z koronawirusem. Foto Instagram @pink

Na swoim Instagramie Pink poinformowała, że dwa tygodnie temu ona i jej 3-letni syn Jameson źle się poczuli. Zostali poddani testom, które potwierdziły zakażenie. Wtedy rozpoczęli walkę z chorobą. „Na szczęście nasz lekarz miał dostęp do testów i otrzymałam pozytywny wynik. Moja rodzina schroniła się w domu i kontynuowaliśmy to przez ostatnie dwa tygodnie po otrzymaniu instrukcji od naszego lekarza. Kilka dni temu zostaliśmy ponownie poddani testom i na szczęście dały negatywny wynik” – pisze Pink.

https://www.instagram.com/p/B-il39tJ57d/

Szczegóły walki z chorobą Pink opowiedziała w wywiadzie, jakiego udzieliła na Instagramie pisarce Jen Pastiloff. Okazało się, że w ich przypadku objawy koronawirusa były naprawdę niebezpieczne. „Na początku słyszeliśmy tylko: „To zagraża ludziom, którzy mają 65 lat i więcej, wszystkie dzieci będą miały się dobrze”. Tak, ja mam astmę, ale Jameson ma trzy lata, powinien być zdrowy. Był naprawdę, bardzo chory i to jest przerażające. Wiele nocy przepłakałam, nigdy w życiu nie modliłam się więcej” – wyznała gwiazda.

Piosenkarka zdecydowała się przekazać milion dolarów na wsparcie pracowników służby zdrowia w Pensylwanii i  Los Angeles. „Dziękuję wszystkim pracownikom służby zdrowia i wszystkim na świecie, którzy tak ciężko pracują, aby chronić naszych bliskich. Jesteście naszymi bohaterami!” – dodała.