Ustawa o leczeniu niepłodności daje możliwość korzystania z procedury in vitro małżeństwom, a także osobom we wspólnym pożyciu, co muszą potwierdzić zgodnym oświadczeniem. Metoda in vitro będzie mogła być rozpoczęta po wyczerpaniu innych sposobów leczenia, prowadzonych przez minimum rok.
Nowe prawo wywołało sporo kontrowersji w środowisku politycznym, a przede wszystkim w
społeczności katolickiej. Podpis prezydenta, to ukłon w stronę wielu Polaków, którzy są bezsilni w
swoich staraniach o dziecko.
Czego dotyczy, wątpliwy w ocenie Komorowskiego artykuł? Chodzi o pobieranie komórek rozrodczych od nieświadomego, nieprzytomnego dawcy, który może zostać bezpłodny, tzw. „zabezpieczenie płodności na przyszłość”. Jesteśmy ostatnim krajem w UE, który przyjął regulacje dotyczące metody in vitro.
Z decyzji prezydenta zadowolona jest premier Ewa Kopacz. Jak sama mówi – „Każdy z nas posiada
własne sumienie i wolną wolę. Pozwólmy w wolnym kraju obywatelom decydować we własnym
sumieniu.”
Wg badań CBOS prawo do korzystania przez niepłodne małżeństwa z procedury in vitro popiera 76 procent Polaków, a 42 procent naszych rodaków uważa, że zabieg powinien być w całości refundowany.