Produkty do higieny i pielęgnacji włosów, czyli co i jak wybrać.

Lato i wakacje to czas błogiego lenistwa dla uczniów, urlopów służbowych dorosłych i wyjazdów.

Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, iż palące promienie słoneczne wpływają destrukcyjnie na kondycje włosów, wysuszając je i sprawiając, że stają się one matowe, a tym samym nasz look zmienia się na niekorzyść – wszak puszące się i rozdwojone strzępki niegdysiejszej zdrowej i mocnej czupryny są widokiem tragicznym. Aby nie doprowadzić do pogorszenia już i tak fatalnej sytuacji, trzeba podjąć radykalne kroki mające na celu intensywną regeneracje zniszczonych po lecie włosów. Jak tego dokonać? Jak pozbyć się nieefektywnego siana na głowie?

Na samym początku zapoznajmy się ze specyfiką niszczycielskich promieni UV, aby uświadomić sobie ich rzeczywisty wpływ na kondycje włosów. Otóż pomińmy już sam fakt, że przed promieniami UV można się skutecznie zabezpieczać, bowiem jeżeli kosmyki są zniszczone, temat ten możemy traktować jak przysłowiową „musztardę po obiedzie”.
Długotrwała ekspozycja włosów na słońcu powoduje, że stają się one osłabione z predyspozycją do wypadania, kruche, łamliwe, rozdwojone, puszące się, suche, a w przypadku włosów farbowanych, wypłowiałe. Wszelkie skutki spowodowane są utratą wilgoci – przecież wysuszające słońce pozbawia wilgoci nie tylko włosy, ale także skórę całego ciała. Znajdujące się w strukturze włosów aminokwasy zostają wyeliminowane – aby zobrazować tą reakcję należy sobie wyobrazić, że wnętrze włosa wypełnione jest szczelnie swego rodzaju wiązaniami białkowymi, aminokwasami, które w wyniku ekspozycji na słońcu rozrywają się i ulatniają, a włos nie jest chroniony, dzięki czemu jest narażony na szybkie niszczenie. Dodatkowy piorunujący wręcz efekt uzyskamy wystawiając na słońce zniszczone już włosy, które „obumrą” w ekspresowym tempie i wówczas nawet te najdroższe i najlepsze metody regeneracji nie pomogą – konieczna będzie wizyta w salonie fryzjerskim i krótkie obcięcie.