Ryan Reynolds to aktor, który najbardziej znany jest z roli Deadpoola w filmie o tym samym tytule. Zagrał także w „Narzeczonym mimo woli”, „Wiecznym studencie” czy komedii romantycznej „Na pewno, być może”. Wydawać by się mogło, że życie gwiazdora jest usłane różami – ma na koncie liczne sukcesy zawodowe, a także szczęście w miłości. Był mężem Scarlett Johansson, a obecnie tworzy rodzinę ze znaną z „Plotkary” aktorką Blake Lively. Niestety Ryan Reynolds od lat zmaga się z kłopotami natury psychicznej. Kilka lat temu wyznał, iż podczas nagrywania „Deadpoola” przeżywał załamanie nerwowe, a ostatnio podzielił się z fanami informacją o stanach lękowych, z którymi się mierzy. Opublikował na Instagramie obszerny post, w którym zachęca do normalizowania dyskusji o problemach związanych z psychiką.
– […] Jednym z powodów, dla których przesadzam, jest mój wieloletni kumpel, lęk. Wiem, że nie jestem sam i, co ważniejsze, dla wszystkich takich jak ja, którzy przesadzają z obowiązkami, za dużo myślą, przepracowują się oraz nadmiernie się martwią, wiedzcie, że nie jesteście sami. Nie mówimy wystarczająco dużo o zdrowiu psychicznym i nie robimy wystarczająco dużo, aby destygmatyzować rozmowę o nim. Ale tak jak w przypadku tego posta, lepiej późno niż wcale, mam nadzieję… – napisał aktor.
Nieprzypadkowo Ryan Reynolds wybrał maj na podzielenie się tak osobistym wpisem. Jak sam przyznaje, zrobił to dlatego, że jest to Miesiąc Świadomości Zdrowia Psychicznego.
Pod wpisem kanadyjskiego gwiazdora pojawiło się mnóstwo wspierających komentarzy. Wsparcia postanowili udzielić nie tylko fani, ale i koledzy z branży. Do wyznania aktora pozytywnie odnieśli się m.in. Hugh Jackman oraz Kerry Washington.