
Wnuczka Elżbiety II – księżniczka Beatrycze z Yorku odwołała ślub, który planowany był na 29 maja bieżącego roku. Ceremonia zaślubin z włoskim milionerem i potentatem na rynku nieruchomości – Eduardo Mapellim Mozzim odbyć się miała w kaplicy królewskiej w Pałacu św. Jakuba w Londynie. Po części oficjalnej nowożeńcy wraz z gośćmi planowali udać się do ogrodów Pałacu Buckingham, gdzie królowa brytyjska wydać miała na cześć pary przyjęcie weselne.
Wczoraj (16 kwietnia) rząd brytyjski podjął decyzję o przedłużeniu zaostrzeń związanych z koronawirusem o minimum trzy tygodnie. Śluby co prawda są dopuszczalne, jednak w ceremonii może uczestniczyć nie więcej niż pięć osób. Jak możemy się domyślić – w przypadku tak ważnego dla rodziny królewskiej i narodu brytyjskiego wydarzenia nie jest to możliwe.
Nie ma planów zmiany miejsca, ani zorganizowania większego wesela. Oni w tej chwili nawet nie myślą o ślubie. Przyjdzie czas na zmianę planów, ale jeszcze nie teraz – powiedział rzecznik pary magazynowi „People”.
Przypomnijmy, że dla księżniczki Beatrycze to kolejny raz, w którym zmuszona jest do przesunięcia daty ślubu z ukochanym. Wcześniej stało się tak ze względu na skandal, który wybuchł wokół Jeffreya Epsteina – amerykańskiego milionera oraz pedofila. Ojciec Beatrycze – książę Andrzej z racji wieloletniej znajomości z Epsteinem, w celu ochrony wizerunku swojego i bliskich postanowił wówczas czasowo zrezygnować z pełnienia obowiązków publicznych, co znacząco wpłynęło na plany dotyczące ceremonii.
J.Koprowska