Wampir z Zagłębia. Przemysław Semczuk

To było najtrudniejsze śledztwo w historii polskich organów ścigania. Wampir z Zagłębia przez siedem lat terroryzował społeczeństwo. W polowaniu na mordercę kobiet brało udział trzy tysiące funkcjonariuszy, podejrzanych było 23 tysiące mężczyzn. Gdy za głowę Wampira wyznaczono nagrodę miliona złotych, służby zalała fala donosów na krewnych, sąsiadów i kolegów z pracy.

wampir z zaglebia

Proces Zdzisława Marchwickiego, domniemanego Wampira, elektryzował całą Polskę. W lipcu 1975 roku skazano go na śmierć. Szybko pojawiły się jednak pogłoski, że powieszono nie tego człowieka.

Czy ręka sprawiedliwości dosięgła prawdziwego Wampira z Zagłębia? Komu zależało, by skazać Marchwickiego? Jaką rolę w całej układance odegrał Edward Gierek, którego bratanica była ofiarą mordercy?

Przemysław Semczuk, autor Czarnej wołgi. Kryminalnej historii PRL, dociera do ostatnich świadków tej sprawy, odkrywa nieznane dokumenty IPN i wyjaśnia jedną z największych tajemnic w dziejach polskiej kryminalistyki.

WAMPIR Z ZAGŁĘBIA W LICZBACH
Pościg i śledztwo 7lat pościgu za Wampirem z Zagłębia
14 zamordowanych kobiet
20 biegłych z różnych dziedzin nauki
141 tomów akt postępowania przygotowawczego
1000 osób przesłuchanych w śledztwie
3 000 funkcjonariuszy zaangażowanych w trakcie śledztwa
23 000 osób podejrzanych mężczyzn

1 000 000 zł nagrody za głowę Wampira

Proces
2 twarze Zdzisława Marchwickiego — kat czy ofiara?
10 tomów akt i protokołów z procesu
100 dowodów rzeczowych
126 posiedzeń sądu
255 taśm magnetofonowych z procesu sądowego

500 świadków podczas procesu

Wyrok
5 lat od aresztowania do wykonania wyroku
6 stycznia 1972 – aresztowanie Zdzisława Marchwickiego
14 września 1974 – rozpoczęcie procesu sądowego
28 lipiec 1975 – wyrok skazujący Marchwickiego na śmierć
26 kwietnia 1977 – wykonanie wyroku