Gdy w finałowym odcinku drugiego sezonu serialu okazało się, że bohater znany pod pseudonimem Berlin został zabity, wielu fanów domagało się przywrócenia jego postaci. W kolejnych odsłonach produkcji charyzmatyczny złodziej faktycznie się pojawiał, ale tylko w retrospekcjach. Na szczęście już niedługo miłośnicy roli Pedra Alonso będą mogli podziwiać go na ekranie w zupełnie nowym projekcie Netfliksa. Platforma ogłosiła spin-off „Domu z papieru”, który ma się skupić na wydarzeniach sprzed słynnego napadu na mennicę. Głównym bohaterem będzie właśnie Berlin. A to nie jedyna niespodzianka, którą przygotowano dla fanów serialu.
Spin-off „Domu z papieru” – kiedy premiera?
Informację na temat nowej produkcji podano podczas hiszpańskiego eventu zorganizowanego z okazji zakończenia serialu. Zaraz później news pojawił się na oficjalnych social mediach Netfliksa.
Ten skok może i dobiega końca, ale historia trwa dalej… Berlin 2023. Tylko na Netflix. pic.twitter.com/RbSer1MA7a
— Netflix Polska (@NetflixPL) November 30, 2021
W ramach zapowiedzi opublikowano także krótki filmik. Niewiele można jednak z niego wywnioskować. Wiadomo natomiast, że serial „Berlin” ukaże się na Netfliksie w 2023 roku.
– Wiem, że odpowiedzialni za spin-off ludzie zapewnią serialowi każdy możliwy zwrot akcji. Odpowiedzialność, jaka ciąży na scenarzystach, może być dla nich ciężarem. Mam jednak nadzieję, że nie zabraknie nam odwagi, by czerpać ze wspaniałej energii fanów i po raz kolejny postawić wszystko na jedną szalę – zapowiedział aktor Pedro Alonso.
Remake słynnej produkcji
Informacja o premierze „Berlina” to jednak nie jedyne zaskoczenie, jakie czekało wczoraj na fanów „Domu z papieru”. Okazało się, że serial doczeka się również nowej wersji. Będzie to południowokoreański remake. Zagra w nim aktor znany z innej hitowej, netfliksowskiej produkcji Hae-soo Park, który w „Squid Game” wcielił się w Sang-woo Jo. Serial ukaże się w 2022 roku.