Jak w dobrym zdrowiu zacząć przygodę ze sportem po zimowym sezonie, radzi dr hab. Ernest Kuchar, specjalista medycyny sportowej.
Zdrowie na wiosnę!
Pamiętaj, że po długiej przerwie, albo przy dużej zmianie aktywności fizycznej zawsze warto sprawdzić stan swojego zdrowia i skonsultować się ze specjalistą. Chodzi bowiem o to, aby móc w pełni bezpiecznie korzystać z uroków wiosennej aktywności. Dla własnego bezpieczeństwa każdy, kto planuje zwiększony wysiłek fizyczny, powinien wykonać wszechstronne, a jednocześnie niezbędne badania takie jak: morfologia krwi, spoczynkowe
i wysiłkowe EKG serca czy analizę składu ciała, a wyniki poddać ocenie specjalisty. Tylko
w warunkach kontrolowanego przez lekarza za pomocą zapisu EKG i pomiaru ciśnienia tętniczego krwi zwiększonego obciążenia organizmu, można rzetelnie ocenić stan i pracę serca. Wymienione badania, które w razie potrzeby mogą zostać rozszerzone o dodatkowe testy, pozwolą precyzyjnie określić zdolność do wysiłku i stan zdrowia układu krążenia, a co najistotniejsze, obniżyć ryzyko wystąpienia nagłych stanów kardiologicznych, takich jak zawał serca czy ciężkie zaburzenia rytmu np. migotanie komór.
Koniec z zimowym lenistwem
Jeśli wiemy już na co stać nasz organizm, warto zacząć od sportów, które pozwolą oswoić organizm ze zwiększoną dawką ruchu. Na początek idealne będą: szybki marsz, jogging, czyli bieg w wolnym tempie lub trucht oraz pływanie. Głównym celem tego rodzaju aktywności jest poprawa sprawności i wydolności fizycznej, czyli tego, co w sposób nieunikniony pogorszyło się w trakcie zimy. Regularne, nawet już 100 minutowe treningi, zarówno pływackie, marszowe z kijami, bądź bez nich oraz oczywiście jogging lub trucht, pomogą wrócić do zimie do formy, korzystnie wpłyną na mięśnie, ułatwią wyszczuplenie sylwetki, a na pewno przyczynią się do wzmocnienia układu odpornościowego, poprawy samopoczucia i sprawności intelektualnej.
Rowerowe szaleństwo!
Jeśli badania wykażą że jesteśmy zdrowi i wróciliśmy do formy możemy rozpocząć też śmiało sezon rowerowy. Średnio 500 spalonych kilokalorii w niecałą godzinę, lepsza kondycja, mniej kilogramów i smukłe nogi to tylko kilka zalet jazdy na rowerze. Jak tylko pojawi się słońce, a termometr wskaże temperaturę powyżej 10 stopni – nie zastanawiaj się, ruszaj na wycieczkę! Regularne przejażdżki, nawet 3 razy w tygodniu pozwolą nie tylko poprawić kondycję i wydolność organizmu, ale również zwiększą pojemność płuc, poprawią pracę serca, obniżą stężenie cholesterolu, a przede wszystkim spalą zimowe zapasy nagromadzone w postaci tkanki tłuszczowej. Jeśli nie masz swojego roweru, skorzystaj z wypożyczalni miejskich i zamiast do pracy autobusem czy samochodem, wybierz podróż właśnie rowerem – trening zaliczony!