Ćwicz, a będziesz zdrowszy i mądrzejrzy

Nie od dzisiaj wiadomo, że siedzący tryb życia może prowadzić do wielu poważnych schorzeń i dolegliwości. Nadciśnienie, cukrzyca, bóle pleców, żylaki, wreszcie nowotwory - to tylko niektóre z nich. Ale czy wymarzona praca musi skutkować takimi negatywnymi następstwami? Na szczęście nie!

Portrait of happy fitness young woman with cell phone outdoors in the city rejoicing
Portrait of happy fitness young woman with cell phone outdoors in the city rejoicing

Kilkadziesiąt minut jazdy samochodem, osiem godzin (nierzadko więcej) w pracy przed
komputerem, potem godzina albo półtorej w samochodzie (ech, te korki!), wieczorem
zaleganie na kanapie – tak, niestety, nadal wygląda rozkład dnia sporej części naszych
rodaków.

Mimo że sporo mówi się o zdrowym stylu życia, wielu z nas sportu nie uprawia w
ogóle. A ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu większości Polaków, jak dowodzą
badania, jest relaks przed telewizorem.

Więcej na koncie, więcej w pasie?

Promując aktywność fizyczną, zazwyczaj mówi się głównie o tym, że pomoże ona zachować nienaganną sylwetkę. Jest w tym naturalnie sporo racji. Jeśli się nie ruszamy, nasz organizm nie jest w stanie spożytkować dostarczonych mu kalorii – przekształca je więc w tkankę tłuszczową, co w efekcie prowadzi do otyłości. Nieregularnie jedzone posiłki potęgują ten stan. Każdy z nas ma zapewne niejednego znajomego, który w kilka miesięcy po otrzymaniu pracy marzeń, zmienił się niemal nie do poznania – przybyło mu nie tylko pieniędzy na koncie.

Choć nie da się ukryć, że wygląd zewnętrzny jest czymś bardzo istotnym – w końcu „jak cię
widzą, tak cię piszą” – ważniejsze wydaje się dbanie o to, czego gołym okiem nie widać.

Dbaj o sylwetkę, chroń swój kręgosłup

Otyłość to nie tylko kwestia estetyki. Prowadzi często do problemów z ciśnieniem, cukrzycy,
bardzo źle działa na układ krążenia. Przyczynia się też do rozwoju niektórych rodzajów raka.
To jednak nie wszystko. Może wydawać się to dziwne, ale praca biurowa – mimo że nie
wymaga dźwigania czy przenoszenia rzeczy – często prowadzi do dolegliwości układu
mięśniowo-szkieletowego. Państwo Inspekcja Pracy podkreśla, że taki rodzaj pracy często
powoduje bóle szyi, karku, barków, odcinka lędźwiowego kręgosłupa czy rąk. Regularna
praca przed monitorem może też prowadzić do zapalenia stawów czy też zwyrodnienia
stawów kręgosłupa.

Lepiej (zapo)biegać

Warto wygospodarować trochę czasu (i pieniędzy) na uprawianie sportu. Jeśli nie lubisz
biegać, zainwestuj w karnet na siłownię. To miejsce, gdzie odnajdą się zarówno osoby o
wysportowanej sylwetce, jak i ci, którym z różnych powodów nie udało się takiej utrzymać.
Pamiętaj jednak o jednej bardzo ważnej rzeczy – koniecznie trzeba skonsultować się z
trenerem, który dobierze dla nas odpowiedni zestaw ćwiczeń. No i nie rzucaj się od razu  na
głęboką wodę – wszak czasy, gdy musiałeś imponować kolegom dawno już masz za sobą. Od wagi podnoszonych ciężarów ważniejsza jest regularność ćwiczeń. [Wkrótce napiszemy o tym, jakimi kryteriami kierować się przy wyborze siłowni]

Nie należy też zapominać o wspomaganiu regeneracji po ćwiczeniach. Na rynku istnieją
różne specyfiki wspomagające odnowę. Najlepsze z nich wydają się te, które wyprodukowano z naturalnych składników. Nikt z nas wszak nie lubi chemii. Żele
rozgrzewające czy chłodzące pomogą naszym mięśniom wrócić do równowagi nawet po zbyt intensywnym wysiłku. Regularne, dwa-trzy razy dziennie, używanie takich specyfików działa rozluźniająco i odprężająco, poprawia też m.in. ukrwienie – mówi Katarzyna Zakrzewska, ekspert marki Refitner.

Na koniec wspomnijmy o innej bardzo ważnej korzyści z uprawiania  sportu. Większość
zajmujących się tymi kwestiami naukowców, i to niekoniecznie amerykańskich, zgodnie
twierdzi, że systematyczne ćwiczenia fizyczne mogą znacząco poprawić zdolności
intelektualne, zwłaszcza pamięć i zdolności kreatywnego myślenia. Co w oczywisty sposób
może przełożyć się na nasze osiągi w pracy zawodowej, a w rezultacie – także na finanse.