Zapewne pies wegetarianin brzmi dla większości osób dziwnie. Jednak wegetarianizm (dieta bez produktów mięsnych) i weganizm (dieta bez produktów pochodzenia zwierzęcego, czyli także mleka, jajek itp.) zdobywają coraz więcej zwolenników. Trudno więc się dziwić, że gdy pan jest zagorzałym przeciwnikiem jedzenia mięsa, to chciałby, żeby i jego czworonożny przyjaciel żywił się wyłącznie produktami pochodzenia roślinnego. Sprawdź, czy pupilowi taka dieta nie zaszkodzi!
Wszystko pod kontrolą
– Nie powinno się przestawiać psa na dietę wegetariańską na własną rękę – lepiej najpierw skonsultować ten pomysł z weterynarzem, który dobrze go zna i będzie mógł zareagować, gdy zauważy coś niepokojącego – pisze Aleksandra Więcławska z portalu psy.pl – Po przeanalizowaniu stanu zdrowia zwierzaka, jego wieku, poziomu aktywności i predyspozycji do różnych chorób doradzi, czy żywienie bezmięsne będzie dla niego dobre i bezpieczne. A jeśli już sam zacząłeś podawać psu karmę wege, nie ukrywaj tego przed weterynarzem, tylko powiedz mu o tym przy najbliższej wizycie.
Karma wege?
Psy, w przeciwieństwie do kotów, to zwierzęta wszystkożerne. O ile mruczki muszą jeść mięso, o tyle psy mogłyby się bez niego obyć. Choć wielu weterynarzy sceptycznie podchodzi do pomysłu przejścia z psem na wegetarianizm, to zasadniczo nie ma przeciwwskazań, by taką zmianę przeprowadzić. Czego się obawiają lekarze przeciwni diecie bezmięsnej? Głównie tego, że pies wegetarianin nie będzie miał dostarczonych wszystkich potrzebnych składników w odpowiednich proporcjach. Rzeczywiście, takie ryzyko istnieje, jeśli menu opracowywałby samodzielnie niedoświadczony właściciel. Ale jeśli postawimy na dobrze zbilansowane suche karmy wegetariańskie, psu nie stanie się nic złego. Karmę wege bez problemu kupimy w internecie – różne produkty tego typu mają w swoim asortymencie internetowe sklepy zoologiczne. Wbrew pozorom bezmięsna karma nie jest też bardzo droga – 12-kilogramowy worek kosztuje (w zależności od marki) 150-200 zł – czyli tyle, ile karma wysokiej jakości o tradycyjnym składzie.
Przekąski bez mięsa
Pies wegetarianin z przyjemnością pochrupie sobie marchewkę. Tak naprawdę mnóstwo czworonogów lubi słodki smak surowej marchewki. To dobrze, bo jest ona świetnym źródłem beta-karotenu, tak ważnego dla wzroku i skóry. Startą marchewką możesz posypać psi posiłek albo podać ją samodzielnie. Wiele psów uwielbia też całą, surową marchew jako gryzak. A jeśli twój pupil naprawdę lubi to warzywo, wykorzystaj je jako nagrodę w szkoleniu! Przygotuj plasterki ugotowanej marchwi lub ususz ją w piekarniku na czipsy. Co oprócz marchwi? Psu zasmakuje dyniowe purée. Ugotuj lub upiecz kawałek dyni, a potem zmiksuj na papkę. Łyżkę lub dwie takiej masy możesz podać pupilowi, zmniejszając o taką samą ilość jego porcję karmy. Dzięki temu psiak otrzyma mniej kaloryczny posiłek, czego jednak nie odczuje, bo dynia zapewni uczucie sytości. To warzywo zawiera niewiele tłuszczu, a dużo błonnika.
Warzywna uczta
Drobno pokrojone brokuły mogą się okazać smaczną sałatką dla twojego pupila. Najlepiej je ugotować, ale równie dobrze można poczęstować psiaka kawałkami surowych lub nawet zamrożonych. To zielone warzywo jest dobrym źródłem błonnika, wapnia, beta-karotenu, kwasu foliowego oraz witamin A i C, a na dodatek zawiera mało kalorii. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, byś od czasu do czasu zaserwował czworonogowi taki przysmak, o ile nie będzie miał nic przeciwko zielonemu jedzeniu. Podobnie jak marchew, buraki też są słodkie, a więc lubiane przez wiele psów. Zawierają magnez, potas, kwas foliowy i są bogate we flawonidy. To kopalnia witamin, zwłaszcza z grupy B. Na dodatek są niskokaloryczne, więc psiak od nich nie utyje. Małe porcje startych surowych buraków dodajemy do posiłku pupila.
Konsultacja: lek. wet. Dorota Cibor