Francuski styl
Kojarzy się z nieuchwytną klasą i niedoścignioną elegancją. A w nowoczesnym wydaniu dochodzą do tego nonszalancja i pewność siebie, wyrażane za pomocą ubrań i odpowiednio dobranych dodatków. Francuski styl, bo o nim mowa, jest obiektem pożądania niejednej kobiety. Wydaje się jednak, że żeby osiągnąć podobny efekt, trzeba mieć w żyłach francuską krew, bo jak tu skompletować spełniającą wszystkie te wymogi stylizację? Nic bardziej mylnego. Każda z nas może zachwycać paryskim szykiem. Wystarczy poznać kilka prostych trików!
Siła klasyki
Klasyka pasuje każdemu, zawsze i wszędzie. W małej czarnej czy żakiecie po prostu nie da się źle wypaść. Nic więc dziwnego, że to właśnie ona króluje w szafach Francuzek. Obowiązkowymi elementami stroju są między innymi pasujące do sylwetki dżinsy, kilka wysokiej jakości T-shirtów, stylowa marynarka, a także midi spódnice czy sukienki. W zimne miesiące koniecznie trzeba się natomiast zaopatrzyć w płaszcz, bo bez niego ani rusz.
Stonowane barwy
Neony czy tęczowe kolory to antyteza francuskiego stylu. Zamiast tego Francuzki wolą sięgać po stroje w stonowanych odcieniach. Nie znaczy to wcale jednak, że musza być one nudne. Jak można się łatwo przekonać, z pozoru mdłe barwy potrafią kreować piękne, niezapomniane stylizacje. A co więcej, dzięki uniwersalności kolorystycznej tworzenie nowych połączeń jest proste i przyjemne. Kompletując garderobę, watro sięgnąć po biele, beże i szarości. Klasyczna czerń czy granatowy również doskonale sprawdzą się w paryskiej stylizacji. W lato można także dobrać elementy pastelowe, dla dodania lekkich akcentów.
Dbałość o niedbałość
Francuzki stawiają na naturalność. Za tym idzie pewna odzieżowa nonszalancja. Chociaż warto sprawdzić, czy bluzka nie jest przypadkiem wywrócona na drugą stronę, a przy spodniach nie ma metki, to całą resztą nie musimy się zbytnio martwić. Niedbale wsunięta w spodnie koszula, rozpięty guzik czy widoczne ramiączko od stanika nadadzą strojowi unikalności, a jego nosicielce aury pewności siebie.
Im prościej, tym lepiej
Niektóre stylizacje mają wyglądać „od niechcenia”, chociaż kompletuje się je godzinami. Nie tak działa filozofia francuskiego stylu. Moda nie ma być obciążeniem. Dlatego jeśli mamy spędzić przed lustrem godziny, lepiej zrezygnować z tych męczarni i sięgnąć po lubiane, proste rozwiązania. To właśnie mało skomplikowane ubiory często najlepiej wyrażają prawdziwego ducha tego stylu. Jeansy i T-shirt albo sukienka za kolano w zupełności wystarczą, by uzyskać wymarzony look.
Tradycyjne wzory
Zbyt jaskrawa, krzykliwe wzory nie sprawdzą się w stylizacji we francuskim stylu. Fantastycznie natomiast dopełnią go formy geometryczne, jak linie, paski, kropki. Również kratka świetnie będzie wyglądała, szczególnie na żakiecie czy sukience. Także wszelkiego rodzaju dzianiny, w których zdobienia wynikają ze splotu włókien, będą mile widziane. Ponadto wszelakie elementy kwiatowe i roślinne będą dobrą propozycją.
Dodatki po francusku
Stylizację warto dopełnić dodatkami. Wybierając biżuterię, najlepiej sięgnąć po ozdoby wykonane ze złota. Równie ważna jest decyzja dotycząca butów. W stylu francuskim furorę robią buty na płaskiej podeszwie. Jest to trend, który nie tylko dobrze wygląda, ale przede wszystkim jest zbawienny dla obolałych stóp! W cieplejsze miesiące królować będą baletki, a zimą warto poszukać pary sięgającej za kostkę, najlepiej w ciemnych kolorach.
Nie przesadzaj z „francuskością”
Inspirując się stylem francuskim, warto jest dodać coś „od siebie”. Dzięki temu stylizacje nie będą wyglądać jak ze sklepowego manekinu, ale będą wyrażały nasz nastrój czy osobowość. To również pozwoli na uchowanie się przed jednym z kardynalnych błędów, czyli stereotypową francuskością. Sposób ubierania się znad Sekwany ma swoje cechy charakterystyczne, ale pochodzą one z prawdziwego życia, a nie kreskówki. Wystrzegajmy się więc codziennego noszenia beretów, szelek dobranych do pasiastej koszulki czy noszenia bagietki pod pachą.