„Podatek od miłości” to historia Klary – młodej inspektor Urzędu Skarbowego, ścigającej domniemanego oszusta podatkowego. W rolę ambitnej urzędniczki wcieliła się Aleksandra Domańska, której partneruje Grzegorz Damięcki jako uchylający się od obowiązku wobec państwa Marian Wydrzycki. Aktorka twierdzi, że o przyjęciu roli w debiutanckim filmie Bartłomieja Ignaciuka zdecydował bardzo dobrze napisany scenariusz.
– Podobało mi się bardzo to, że można tam stworzyć postać silnej kobiety, która ma swoje marzenia i ambicje – mówi Aleksandra Domańska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Zdaniem aktorki zaletą scenariusza jest przede wszystkim fakt, że nie skupia się on na wątku miłosnym, co mocno irytuje ją w komediach romantycznych. Motywem przewodnim „Podatku od miłości” jest bowiem śledztwo, jakie Klara przeprowadza przy wsparciu koleżanki z pracy, Agnieszki (Roma Gąsiorowska).
– Lubię pracować i scenariusz musi być naprawdę fatalny, żebym odrzuciła rolę. Nie mam tych propozycji też nie wiadomo ile – mówi Aleksandra Domańska.
Aktorka w 2012 roku ukończyła studia na warszawskiej Akademii Teatralnej. Gra głównie w teatrze oraz w serialach telewizyjnych. W 2017 roku po raz pierwszy wystąpiła w jednej z głównych ról – zagrała wówczas Agnieszkę w głośnym filmie Juliusza Machulskiego „Volta”. Teraz wcieliła się w protagonistkę w filmie „Podatek od miłości”. Aleksandra Domańska nie ma jednak poczucia, że ostatnie miesiące przyniosły jej prawdziwy sukces zawodowy.
– Dwie produkcje w ciągu roku – jeżeli to jest dobrze… – zastanawia się aktorka. – Ale pewnie, trzeba się cieszyć – dodaje.
Uroczysta premiera „Podatku od miłości” odbyła się w poniedziałek, na ekrany kin film wejdzie natomiast w piątek. Aleksandrze Domańskiej partnerują w nim takie gwiazdy, jak Grzegorz Damięcki, Roma Gąsiorowska, Magdalena Popławska, Grażyna Wolszczak i Zbigniew Zamachowski.