Gwiazda Star Treka nie żyje! Tragiczny wypadek w Los Angeles!

Anton Yelchin, uzdolniony aktor Hollywood, zginął w nocy z soboty na niedziele, w wypadku samochodowym.

Anton Yelchin. Instagram
Anton Yelchin. Instagram

Anton Yelchin, aktor znany przede wszystkim z takich hitów jak „Star Trek”, „Terminator: Ocalenie” i „Tylko kochankowie przeżyją”, zginął w nocy z soboty na niedzielę w tragicznym wypadku samochodowym.

Aktor urodził się w Leningradzie, jednak zaraz po urodzeniu jego rodzina emigrowała do Stanów Zjednoczonych. Chłopiec dorastał w Los Angeles i dość szybko rozpoczął karierę. Pierwszą rolę otrzymał w filmie „A Man Is Mostly Water”, mając zaledwie 9 lat. Najlepszy okres w jego karierze zaczynał się jednak właśnie teraz – Anton zagrał w trzech najnowszych częściach „Star Treka” (trzecia część swoją premierę będzie miała już w te wakacje), a także w wielu niszowych, ambitnych produkcjach.

Jak podają media, do tragicznego wypadku doszło w sobotę 18 czerwca po 1 w nocy. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że Yelchin wyszedł z samochodu stojącego na podjeździe. Pojazd stoczył się doprowadzając do obrażeń, których skutkiem była śmierć. Yelchin miał się spotkać z przyjaciółmi na próby. Kiedy się nie pojawił, przyjechali do jego domu i znaleźli go przygniecionego przez samochód.