
Tym razem inspiracją do stworzenia kolekcji MARLU jesień-zima 2017/18 był czysty surowiec. Prosta materia, która stała się zalążkiem, początkiem pewnej opowieści i procesu twórczego. W tym sezonie twórcy sięgaja po wyjątkową ornamentykę, prosto od włoskich rzemieślników – złote, koliste klamry, które miały fundamentalny wpływ na wygląd kolekcji, czy szlachetne, dystyngowane perły.

W najnowszej kolekcji MARLU to właśnie detal gra pierwsze skrzypce. Niby subtelny i delikatny, to jednak w kontekście całej kolekcji przybiera postać twardego spoiwa, który łączy wszystkie elementy w intrygującą i niebanalną historię. Perły ozdabiające kołnierz klasycznej koszuli czy szew prostych spodni.

Projektantka Agata Ula Rzepniewska bawi się detalem, uwypukla go – nie zapominając jednak o tym, że tak szlachetna ozdoba wygląda najpiękniej tylko w towarzystwie prostych i klasycznych fasonów.

Każdy z elementów jesienno-zimowej kolekcji to mieszanka różnych faktur, tkanin i kolorów. Często odważnie się przenikających. Kolekcja bazuje na klasycznej palecie barw ze szczyptą awangardy. Dominują szarości, czerwienie, czernie, biele, ale także odcienie różu. Projektantka nie po raz pierwszy bierze na warsztat grę tkaninami czy kolorami proponując zestawienia, z pozoru zupełnie do siebie niepasujących odcieni czy materiałów np. różu z czerwienią czy sztucznego futra z wełnianą kratą.
Flagowymi elementami kolekcji są niewątpliwie patchworkowe płaszcze wiązane w pasie, ultra kobiece kombinezony czy sukienki zdobione perłową aplikacją. Wśród projektów na nowy sezon nie mogło jednak zabraknąć kultowych już garniturów, koszul czy klasycznych sukienek o dziewczęcym fasonie.

Jesienno-zimowej kolekcji towarzyszy również kampania wizerunkowa. Sesja inspirowana jest wizerunkiem kobiety. Kobiety silnej, pewnej siebie, odważnej, broniącej swojej niezależności. Właśnie taka jest współczesna kobieta – odważna w przekraczaniu granic i tematów tabu oraz świadoma własnego „ja”.