Katarzyna Grochola trafiła do szpitala

Jedna z najbardziej poczytnych polskich autorek zmaga się ostatnio z problemami zdrowotnymi. Przyjaciółka pisarki wyjawiła, co dzieje się z Grocholą.

Katarzyna Grochola
Katarzyna Grochola trafiła do szpitala. Foto Instagram @katarzynagrochola_official

32 lata temu Katarzyna Grochola dostała druzgocącą diagnozę – nowotwór. Lekarze dawali jej trzy miesiące życia. I chociaż sytuacja wydawała się bez wyjścia, to pisarka nie poddała się i walkę z chorobą wygrała. Teraz, po ponad trzech dekadach, stan autorki takich bestsellerów jak „Nigdy w życiu!” czy „Ja wam pokażę!” (oba tytuły doczekały się filmowych adaptacji) znów wzbudza zmartwienie.

Felieton Doroty Szelągowskiej

Na łamach ostatnich „Wysokich Obcasów Extra” ukazał się felieton córki Grocholi, Doroty Szelągowskiej, w którym dziennikarka opisała zmagania mamy z chorobą. Przejmujący tekst Szelągowska napisała w formie listu, w którym relacjonuje stan zdrowia pisarki. Niestety, nie jest on najlepszy. Według treści artykułu, Grochola znów cierpi na raka.

Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja – napisała Szelągowska.

Zobacz także: Dorota Szelągowska rozstała się z mężem. To już trzeci rozwód prezenterki

Katarzyna Grochola w szpitalu

Chociaż można by uznać, że felieton dotyczy problemów zdrowotnych Grocholi sprzed lat, to niestety tej tezie przeczy fakt, że pisarka podzieliła się ostatnio z fanami filmikiem z wizyty u specjalisty od chorób płuc. Grochola przestrzega w nim fanów przed paleniem.

Nie bądźcie tacy głupi i nie palcie papierosów – radzi.

Co więcej, stan zdrowia Katarzyny Grocholi skomentowała też jej przyjaciółka, Dorota Goldpoint. Projektantka w wywiadzie z Jastrząb Post wyznała, że pisarka znajduje się obecnie w szpitalu.

Jest smutna diagnoza. W tej chwili są prowadzone badania, tak, jak to w przypadkach chorób terminalnych. Po prostu czekamy. Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy tę informację – powiedziała Goldpoint.