Marcelina Zawadzka: „pieczenie ciast to dla mnie trochę sport ekstremalny”

Prezenterka programu śniadaniowego przyznaje, że nie radzi sobie najlepiej z pieczeniem ciast. Także nie za dobrze gotuje. To było jej motywacją do wystąpienia w programie kulinarnym.

Marcelina Zawadzka: "pieczenie ciast to dla mnie trochę sport ekstremalny"
Marcelina Zawadzka: „pieczenie ciast to dla mnie trochę sport ekstremalny”

Nie przepada za gotowaniem, przygotowywanie słodkich wypieków uważa natomiast za rodzaj sportu ekstremalnego. Lubi jednak wyzwania, dlatego próbuje się nauczyć sztuki pieczenia, pracując na planie programu.

Marcelina Zawadzka została nową współprowadzącą program „Bake Off  Ale ciacho!”. Traktuje to jako wyjątkowe wyzwanie

Miałam 19 lat jak wyprowadziłam się z domu, więc z pieczeniem mam trochę na bakier – mówi Marcelina Zawadzka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prezenterka nie przepada również za gotowaniem, zwłaszcza gdy musi przyrządzać posiłki wyłącznie dla siebie. Od pięciu miesięcy Marcelina Zawadzka mieszka sama. Wcześniej, gdy dzieliła mieszkanie z siostrą, znacznie częściej zajmowała się gotowaniem. Teraz jednak nie przywiązuje do tego tak wielkiej wagi.

– Zamówiłam sobie taką dietę na plan, więc ona przyjeżdża do mnie, ładuję ją do samochodu i przez cały dzień przynajmniej mam co jeść – mówi Marcelina Zawadzka.

Gwiazda programu „Pytanie na śniadanie” uważa, że jej ograniczone umiejętności kulinarne to także efekt braku czasu. Zawadzka lubi szybkie życie, wypełnione obowiązkami zawodowymi i pasjami, które stale rozwija. Nie wyklucza jednak, że gdyby miała kilka godzin wolnego w ciągu, chętnie wybrałaby się na zakupy spożywcze i zajęła gotowaniem.

– Mam tak, że jak sobie wymyślę, że chcę coś zjeść, to też nie mam cierpliwości i chcę od razu to zjeść, wiec moja cierpliwość w kuchni jest dosyć słaba – mówi Marcelina Zawadzka.

Obecnie prezenterka próbuje się uczyć sztuki pieczenia na planie programu „Bake Off – Ale ciacho!”. Twierdzi, że chłonie wszystkie informacje na ten temat od uczestników, którzy mają wyjątkowe umiejętności kulinarne. Większość nie ma wykształcenia w tym kierunku i wykonuje inne zawody. Wśród uczestników jest m.in. bankowiec i nastoletni uczeń.

– Ja też się uczę sztuki pieczenia, bo to jest dla mnie taki trochę sport ekstremalny. Akurat lubię wyzwania, więc temu też się poddałam – mówi Marcelina Zawadzka.