
Internauci udowadniają, że nawet życzenia świąteczne można obrócić w głośną aferę. W tym roku podpadła im Meghan Markle, której twarz z opublikowanego zdjęcia rodzinnego miała rzekomo zostać przeklejona.
Tegoroczna wigilia Bożego Narodzenia była dla Windsorów nieco inna niż zwykle – przy stole zabrakło trzech osób. Harry, Megan i ich syn Archie spędzali ten wieczór w Kanadzie. Mimo to, media społecznościowe obiegły życzenia się ze zdjęciem, na którym cała trójka pozuje przy choince. Kartka była wysłana elektronicznie do znajomych, rodziny, organizacji charytatywnych i patronatów, z którymi współpracuje małżeństwo. Nie pojawiła się na żadnym oficjalnym profilu rodziny królewskiej. Tabloidy wykorzystały to w sprytny sposób – przerobiły oficjalną wersję zdjęcia i udostępniły publice, podsuwając wskazówkę o pewnej nieprawidłowości. Głos w sprawie rzekomo udzielili specjaliści, udowadniając Meghan „wpadkę” i retusz nie tylko swojej twarzy, ale i dziecka.
Na ten temat wypowiedziała się też fotografka, Janina Gavankar (autorka świątecznego zdjęcia) i tym samym zamknęła możliwości do dalszych spekulacji.
https://www.instagram.com/p/B6eky7mg8tO/
„Jestem dumna, że mogłam zrobić świąteczne zdjęcia dla rodziny moich najlepszych przyjaciół. To jest oryginał, który został rozesłany. A jeśli chodzi o The Mail, widzę waszą kampanię przeciwko moim przyjaciołom. Niezła edycja mojego nieprzerabianego zdjęcia.” – pisze na Instagramie.