O czym mówi analiza składu ciała?

Analiza składu ciała pomaga w uzyskaniu informacji, które są kluczowe w układaniu diet, leczeniu otyłości i ustalaniu treningów. Wykonuje się ją poprzez analizę bioimpedancyjną (BIA).

Analiza składu ciała
O czym mówi analiza składu ciała?

Analiza składu ciała jest szczególnie pomocna dla osób, które chcą schudnąć lub w inny sposób popracować nad swoim wyglądem, ale nie tylko. Wykonuje się ją metodą BIA, polegająca na mierzeniu oporu elektrycznego tkanek organizmu prądem elektrycznym. Brzmi nieco… strasznie? Nie ma się czego bać. To badanie może nam jedynie wyjść na zdrowie!

Szczupłe osoby mogą również być zagrożone zawałem czy udarem z powodu nadmiernej kumulacji tkanki tłuszczowej wokół narządów wewnętrznych. Aby zmierzyć jej poziom, należy poddać się badaniu BIA – wyjaśnia Małgorzata Chylewska, dietetyk LightBox.

Wyjściowym parametrem określającym stan odżywienia organizmu jest indeks BMI, który otrzymujemy przez podzielenie masy ciała w kilogramach przez kwadrat wzrostu wyrażonego w metrach.

Kalkulator nie zawsze mówi prawdę

Wartość BMI pozwala na ogólną ocenę stanu odżywienia oraz określenie granic, w jakich nasza waga powinna się mieścić. Należy jednak pamiętać, że nie we wszystkich przypadkach jest ona miarodajna. Wyliczając indeks BMI, nie bierzemy pod uwagę masy mięśniowej. Osoba uprawiająca sport, zwłaszcza siłowy, często waży więcej, niż technicznie rzecz biorąc „powinna”, a mimo to nie jest otyła. Jeżeli zaczniemy więc intensywnie ćwiczyć, po pewnym czasie może się okazać, że wskazówka wagi przesunęła się w prawo. Nie oznacza to wcale, że tyjemy. Po prostu rozbudowane zostały mięśnie, które ważą więcej niż tłuszcz.
Wskaźnik BMI nie ma też zastosowania w odniesieniu do dzieci. W ich przypadku prawidłowość masy ciała ustala się poprzez analizę siatek centylowych. Pozwalają one obiektywnie ocenić stan rozwoju fizycznego młodego organizmu.
Przy pomocy BMI nie ustalimy też stopnia otłuszczenia organizmu. Tkanka tłuszczowa to nie tylko to, co widzimy jako fałdki czy wystający brzuszek. Może ona również występować w narządach wewnętrznych i wtedy jest bardziej niebezpieczna niż ta widoczna gołym okiem. Tłuszcz wisceralny zgromadzony w jamie brzusznej determinuje ryzyko wystąpienia poważnych chorób, w tym miażdżycy i cukrzycy typu 2. Może także przyspieszyć udar lub zawał serca.

Analiza składu ciała metodą BIA

Jak w takim razie ustalić zawartość tkanki tłuszczowej? Prostym sposobem na określenie dystrybucji tłuszczu w naszym organizmie jest pomiar obwodu w talii. Wynik przekraczający 102 cm u mężczyzn i 88 cm u kobiet świadczy o nadmiernej kumulacji tkanki tłuszczowej w jamie brzusznej, nawet jeśli BMI wydaje się prawidłowe.
Trochę lepszym, ale także nie do końca miarodajnym sposobem, jest użycie fałdomierza. To przyrząd, którym ściska się skórę w kilku miejscach – pod łopatką, nad kością biodrową, na ramieniu – i odczytuje wynik. Nadal jednak nie wiemy, ile procent masy ciała stanowią nasze mięśnie, tłuszcz i woda. Taką szczegółową wiedzę można uzyskać z badania BIA, czyli analizy bioelektrycznej impedancji.
Jest to nieinwazyjna metoda analizy składu ciała wykorzystująca opór elektryczny poszczególnych tkanek. Badanie trwa zaledwie kilka sekund. Urządzenie w podstawowej wersji przypominające wagę łazienkową emituje prąd o niskim natężeniu i rejestruje rezystancję ze strony tkanki. Prąd przepływający przez tłuszcz napotyka większy opór niż w przypadku mięśni. Na tej podstawie można dokładnie określić:

  • zawartość i rozmieszczenie tkanki tłuszczowej,
  • skład ciała, czyli procentową zawartość masy kostnej, mięśniowej, tkanki tłuszczowej oraz wody w ogólnej masie ciała,
  • stopień otłuszczenia narządów wewnętrznych (tzw. ukryta nadwaga),
  • tzw. wiek metaboliczny,
  • podstawową przemianę materii, czyli dobowe zapotrzebowanie energetyczne, bez uwzględnienia poziomu aktywności fizycznej.

Normy zawartości tkanki tłuszczowej

Dokładne badania BIA wykonywane są w gabinetach dietetycznych, klubach sportowych, przychodniach zajmujących się leczeniem otyłości. Z kolei analizator w wersji uproszczonej nabędziemy również w sklepach sieci detalicznej. Pomiar tkanki tłuszczowej metodą impedancji w warunkach domowych może być jednak obarczony sporym błędem w zależności od użytego analizatora. Właśnie dlatego badanie warto wykonać w specjalistycznym gabinecie. Zawartość tkanki tłuszczowej u dorosłego człowieka może się wahać w dość szerokich granicach i trudno jest tu podać jednoznaczne wartości. Możemy jedynie mówić o pewnych przedziałach, a chcąc określić górną granicę dla danej osoby, musimy wziąć pod uwagę jej wiek, płeć i stopień nadwagi.
Generalnie zawartość tkanki tłuszczowej nie powinna przekraczać 20% masy ciała u dorosłych mężczyzn i 30% u kobiet. Skala otłuszczenia wisceralnego wyraża się natomiast w dwóch progach: 1-12 to poziom prawidłowy, zaś wartość powyżej 13 oznacza nadmiar tłuszczu w narządach wewnętrznych i stanowi poważne zagrożenie dla naszego zdrowia.

Małgorzata Chylewska, dietetyk LightBox.