
Do wypadku doszło w Oświęcimiu. Kolumna rządowych samochodów podjęła się manewru wyprzedzania auta (Seicnto), które jechało przed nimi. Kiedy pierwszy pojazd minął Seicento, jego kierowca zaczął skręcać. Nie zdał sobie sprawy, że za nim jadą pozostałe dwa samochody z kolumny.
Jeden z borowców, który prowadził limuzynę z premier w środku odbił w lewo i uderzył w drzewo. Tym samym uniknął zderzenia ze skręcającym autem.
Panią premier zawieziono do szpitala w Oświęcimiu, gdzie ją przebadano. Następnie została przetransportowana śmigłowcem do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Do informacji publicznej przekazano wiadomość, że pani Szydło jest w dobrym stanie i nie ma powodów do niepokoju.
W sprawie jest toczone śledztwo. Jego wynik ma wykazać kto zawinił w tym wypadku.