Pokazano zwiastun dokumentu „Harry i Meghan”. Będzie skandal?

Produkcja Netflixa, której premiera odbędzie się jeszcze w tym roku, za sprawą nieco dłuższego niż minuta filmiku zdążyła już wywołać niemałe zamieszanie. W brytyjskich mediach pojawiają się takie określenia, jak "wojna" czy "zdrada".

harry i meghan
Pokazano zwiastun dokumentu „Harry i Meghan”. Będzie skandal? Foto Netflix Polska/Youtube

O tym, że książę Harry i Meghan Markle to temat, którym żyje cały świat, świadczą nie tylko liczne artykuły w mediach, ale i na potęgę wydawane o nich książki. Jakby tego było mało, wywiad Oprah z książęcą parą został obejrzany przez niemal 50 milionów ludzi z całego świata, a za prawa do emisji telewizje zapłaciły podobno grube miliony. Nic więc dziwnego, że historią zakochanych zainteresował się także Netflix. Serwis streamingowy postanowił zarobić na ich niesamowicie medialnym życiu i zaproponował im deal opiewający na 100 milionów dolarów.

Zobacz także: Zniesławienie, kłamstwa, fałszywa narracja. Meghan Markle została pozwana przez własną siostrę

Harry i Meghan

Długo wyczekiwany dokument doczekał się właśnie oficjalnego teasera. Widzimy w nim zdjęcia szczęśliwej pary, ale również ujęcia płaczącej Meghan czy załamanego Harry’ego. Uwagę internautów przykuło natomiast starannie dobrane zdjęcie księżnej Kate, która lodowato patrzy się w kamerę. Takie ujęcie sugeruje, że to właśnie żona księcia Williama będzie czarnym charakterem nadchodzącej produkcji.

Co ciekawe, w mediach pojawiają się doniesienia, że główni bohaterowie dokumentu chcieli wprowadzić jeszcze pewne zmiany w materiale, w tym wyciąć kilka scen, które mogłyby jeszcze silniej poróżnić ich z resztą brytyjskiej rodziny królewskiej. Podobno skłoniła ich do tego śmierć Elżbiety II. Możliwe, że w takim przypadku premiera opóźniłaby się jednak do 2023 roku. Z tego powodu Netflix nie przystał na prośbę małżeństwa i postanowił wyemitować dokument w obecnym stanie.

Fanom rodziny królewskiej nie umknął natomiast fakt, że zwiastun pojawił się w Internecie podczas od dawna planowanej wizyty księcia Williama i księżnej Kate w USA.

Kiedy premiera?

Jak na razie Netflix ogłosił jedynie, że premiera nastąpi „wkrótce”. Jak jednak donosi magazyn „People”, dokument powinien trafić na platformę już w grudniu. Z kolei „Page Six” podało wręcz dokładną datę – 8 grudnia. Możliwe więc, że już za tydzień będziemy się mogli dowiedzieć, co też dzieje się „za zamkniętymi drzwiami”.