Każdy z nas doskonale zna takie dni, kiedy na dworze pada deszcz, temperatura na zewnątrz nie zachęca do spacerów, a my po całym dniu wracamy zmarznięci. Wtedy zazwyczaj do głowy przychodzi nam na tylko jedna myśl – ogrzać się.
Już ponad pięć tysięcy lat temu chińscy uzdrowiciele stworzyli system rozróżniający pokarmy ze względu na ich chłodzący lub rozgrzewający wpływ na ciało. Zatem sprawdzoną metodą na chłód, oprócz tradycyjnej pierzyny, czy ciepłego kaloryfera są właśnie rozgrzewające potrawy.
Uwaga! Muszą być dobrze przyprawione – oto cały ich sekret. PizzaPortal.pl, największy serwis do zamawiania jedzenia online, przedstawia poniżej kilka rozgrzewających, sycących i treściwych potraw oraz przekąsek, które sprawdzą się idealnie w czasie jesiennej szarugi.
- Fasolka po bretońsku – 300 g białej fasoli zalewamy zimną wodą i odstawiamy na całą noc. Następnego dnia gotujemy fasolę w tej samej wodzie, do czasu aż będzie miękka.
250 g boczku kroimy w kostkę, podsmażamy w garnku. Następnie dorzucamy pokrojoną w kostkę i obraną kiełbasę oraz pokrojoną również w kostkę cebulę. Wszystko razem podsmażamy. Dorzucamy ugotowaną fasolę, oraz dodajemy koncentrat. Zalewamy to wszystko wodą, by utworzyć sos. Wszystko razem zagotowujemy. Dodajemy pieprz oraz majeranek. Potrawę zagęszczamy wodą wymieszaną z mąką. Gotowe!
- Kurczak po diabelsku – kurczak czy indyk to mięso o delikatnym smaku, które łatwo poddaje się przyprawianiu. Kurczak po diabelsku wymaga tylko kilku składników i kilku minut na grillu. Docenią go wszyscy, którzy lubią zdecydowane smaki. Niezbędne składniki na porcję dla 6 osób to: 6-8 kotletów z kurczaka rozbitych tak, żeby były tej samej grubości, 1 łyżka harissy (ostra pasta z papryki), 1 łyżka sosu sojowego, 2 ząbki czosnku. Czosnek siekamy, mieszamy z harissą i sosem sojowym. W tak przygotowanym roztworze marynujemy mięso przez co najmniej godzinę (przechowując w lodówce). Następnie grillujemy po około 3-4 minuty z każdej strony. Podajemy z lekką sałatą. Smacznego!
- Sernik dyniowy na spodzie brownie – masło roztapiamy w rondelku mieszając. Do w połowie roztopionego dodajemy połamaną czekoladę i razem roztapiamy. W oddzielnej misce roztrzepujemy jajka z cukrem oraz wanilią. Dodajemy roztopioną masę czekoladową i miksujemy na jednolitą masę, dodając mąkę i sól. Przekładamy do formy i pieczemy 25 minut w temperaturze 160 stopni. Zmielony ser, cukier, mąkę, cynamon i wanilię miksujemy, dodając po jednym jajku. Dodajemy puree z pieczonej dyni. Na koniec mieszamy ze śmietanką. Wykładamy masę serową na spód brownie i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 175 stopni. Pieczemy 15 minut, zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i pieczemy przez 80-90 minut. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Białą czekoladę łamiemy, wkładamy do miseczki, dodajemy serek, likier, żurawinę i roztapiamy w kąpieli wodnej i polewamy ciasto. Pycha!
- Wiśnie, daktyle i brzoskwinie – najbardziej rozgrzewające z owoców, idealne do spożywania między posiłkami. Na zdrowie!