Słynne „kulki mocy” Anny Lewandowskiej trafią do… supermarketów!

Anna Lewandowska wzbudza wiele kontrowersji wśród Polaków. Jedni ją kochają za to, że mogłaby "leżeć i pachnieć", jednak tego nie robi. Dla innych jest żoną Roberta Lewandowskiego, która bez sławy i pieniędzy superpiłkarza, nie osiągnęłaby niczego.

Anna Lewandowska. GA
Anna Lewandowska. GA

Co by jednak nie mówić, Anna Lewandowska jest znana nie tylko ze względu na utalentowanego i znanego na całym świecie męża.

Lewandowska jest wykwalifikowanym dietetykiem i specjalistą żywienia. Swoją wiedzą dzieli się nie tylko z fanami w mediach społecznościowych, ale od niedawna również z innymi piłkarzami naszej piłkarskiej reprezentacji…

Z usług Ani skorzystał m. in.  Arkadiusz Milik, który po Lewandowskim, Szczęsnym i Peszko, jest kolejnym „podopiecznym” ślicznej dietetyczki.

https://www.instagram.com/p/BJuO7FkDgJK/?taken-by=annalewandowskahpba

https://www.instagram.com/p/BHPqVN6DBqI/?taken-by=annalewandowskahpba

To właśnie oni rozsławili „batony mocy” oraz „kulki mocy” wśród kolegów z zespołu oraz w Internecie. Anna postanowiła pójść jednak krok dalej ze swoimi „dającymi kopa” produktami! Niebawem bowiem jej magiczne „kulki mocy” oraz inne zdrowe smakołyki będzie można kupić w… supermarketach!

Jak donosi magazyn Flesz, pożywne, bezglutenowe przekąski autorstwa Lewandowskiej, będą wkrótce dostępne w sklepach Alma oraz sieci Piotr i Paweł.

https://www.instagram.com/p/BImqwUQDkJK/?taken-by=annalewandowskahpba

Waszym zdaniem, Polacy pokochają produkty by Ann? Jak powszechnie wiadomo, Lewandowska do swoich wymyślnych dań lubi dodawać ekskluzywne produkty, które sprawiają, że ceny za porcję przyprawiają „zwykłych śmiertelników” o zawrót głowy…

Jedno trzeba przyznać Ani – nie chce życia z zawodem „żona” i rozwija swój własny biznes. Co z tego, że z pomocą męża? Tylko głupiec by tego nie wykorzystał 😉

https://www.instagram.com/p/BJUowGiDsEk/?taken-by=annalewandowskahpba%20